Poniedziałek, 19 września 2011
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru309
Pan Maciej Szymański, prezes NFI Empik Media & Fashion S.A., osiągnął w swoim zawodowym życiu wiele. Niekwestionowanym sukcesem poszczycić się może w handlu perfumami jako dyrektor generalny Sephora Eastern Europe w latach 1999-2005. Obecnie swoim doświadczeniem dzieli się ze środowiskiem książkowej branży. W wywiadzie na łamach Biblioteki Analiz oświadczył: „Przecież tu chodzi o biznes, a nie o emocje”. Faktycznie, trwający od lat spór pomiędzy wydawcami i dystrybutorami książek a siecią Empik jest skażony nadmiarem emocji, ale też trudno ich uniknąć nawet samemu prezesowi Szymańskiemu, któremu wydawcy jawią się w kategoriach przyrodniczych, jako… populacja. Prezes powiada: „To nie jest tak, że chcę krytykować całą populację wydawców, ale z niektórych głosów (…) wynikało, że nie dla wszystkich jest to do końca jasne”. Co nie jest jasne dla wydawniczej populacji, a jasne jest dla prezesa? O tym poniżej i… broń Boże, nie emocjonalnie! Prezes wyjaśnia: „Myślę, że dobrze byłoby, aby strony doszły do wspólnego wniosku, że sprzedaż książki nie następuje wtedy, kiedy książka trafi do detalisty i upłynie jakiś termin ustalony umową. Sprzedaż następuje w momencie, w którym klient zdejmie książkę z półki i zapłaci za nią w kasie”. Ta lekcja biznesowego abecadła musi być rzeczywiście trudna, skoro część „wydawniczej populacji” ma z nią pewien kłopot: nie zgadza się bowiem na ten rodzaj dzikiego kapitalizmu, w ramach którego Empik nie ponosi żadnego ryzyka handlowego, ponieważ przeniesiony on jest w całości na barki wydawców. W rozmaitych branżach detaliści w mniejszym lub większym stopniu ponoszą ryzyko handlowe. Empik nie ponosi żadnego ryzyka, a prezes uważa, że tak jest dobrze. Wolno mu tak twierdzić i wolno mu hołdować owej zasadzie, bo wydawcy na to pozwalają. W praktyce oznacza to, że handlują z Empikiem w systemie konsygnacyjnym, czyli prościej mówiąc – komisowym. Co więcej, kiedy prezes powiada, że żądania …
Wyświetlono 25% materiału - 292 słów. Całość materiału zawiera 1170 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się