Prawo autorskie składową rozwoju Aktywność umysłowa ma kluczowe znaczenie dla rozwoju każdego narodu. Na przykład literatura toruje drogę dla kulturowej autonomii i rozwoju czytelnictwa, co z kolei jest bazą dla kulturowej niezależności. Zdrowy rynek książki ma przez to ogromne, kulturowe znaczenie. Własność intelektualna ma także znaczną wartość ekonomiczną. W 2003 roku w 15 krajach „starej Unii” przemysł oparty na prawie autorskim odpowiadał za 5,3 proc. produktu narodowego UE i 3,1 proc. zatrudnienia. Media drukowane często mają zdecydowanie największy udział w tym sektorze, przed rozszerzeniem UE w 2004 roku tak było niemal w połowie krajów członkowskich. W większości krajów to rynek podręcznikowy jest napędem dla rynku książki i prasy. W pełni swobodne lub nielicencjonowane korzystanie z podręczników [tu: kopiowanie, przyp. red.] dotyka nie tylko tego sektora, generalnie osłabia krajowy rynek wydawniczy. Z drugiej strony stymulacja rynku podręcznikowego mogłaby stanowić impuls do rozwoju rynku wydawniczego jako całości. Nieautoryzowane kopiowanie zagraża działalności twórczej Rynek wydawniczy jest jednakże zagrożony przez nielicencjonowane kserowanie i inne formy reprodukcji. W opracowaniu przedstawionym Komisji Europejskiej na początku lat 90. belgijski prawnik Jean Paul Triaille pisał o 260 miliardach stron kopii materiału chronionego copyright wykonywanych rocznie na świecie. Liczba ta z pewnością nie zmalała od tamtej pory. Kopinor w Norwegii zbiera opłaty od ok. 85 proc. kopii wykonanych w tym kraju i na tej podstawie można obliczyć, że średnio na jednego mieszkańca przypada 256 kopii. Ekstrapolując ten wynik na Polskę, otrzymujemy ilość 10 miliardów stron kserokopii materiału chronionego prawem autorskim rocznie. Badania przeprowadzone w innych krajach mówią, że około 10 proc. kopii dotyczy materiałów chronionych copyright. W Hiszpanii, kraju wielkości Polski, CEDRO zbiera ok. 28 milionów euro rocznie wyłącznie z tytułu opłat od reprografii wykonanej na użytek prywatny, przy czym tworzenie kopii dla użytku szkolnego nie jest w Hiszpanii rozumiane jako użytek prywatny. Jest pewne, że liczba kopii wykonanych przy pomocy różnych urządzeń reprograficznych jest w przypadku każdego kraju znaczna, a problem ten wymaga uregulowania – wprowadzenia systemu licencji, zbierania i dzielenia opłat oraz podjęcia kroków antypirackich. Niekontrolowane i nierekompensowane kopiowanie materiału chronionego prawem autorskim stanowi zagrożenie dla środowisk twórczych i ich interesów. Komisja Europejska także dostrzega ten problem, w Dyrektywie 2001/29/EU dopuszcza ograniczanie monopolu autorskiego w krajach członkowskich: „w odniesieniu do zwielokrotnień na papierze lub innym podobnym medium, dokonanych przy wykorzystaniu jakiejkolwiek techniki fotograficznej lub innego procesu przynoszącego podobne rezultaty – pod warunkiem że osoby uprawnione otrzymają słuszne wynagrodzenie”. Monopol autorski i test trzech kroków Artykuł 9.1 Konwencji Berneńskiej oraz krajowe ustawodawstwa gwarantują twórcy wyłączne prawo do powielania albo autoryzowania wszelkich form reprodukowania dzieła – w tym fotokopiowania. W niektórych państwach ustawodawca zawarł mechanizmy ochrony przeciw nieautoryzowanemu kopiowaniu w ustawie o prawie autorskim, ponadto w większości krajów jest to regulowane przez inne ustawy, jak ustawy o ochronie konkurencji. Artykuł 9.2 Konwencji Berneńskiej oraz Artykuł 5.5 unijnej Dyrektywy 2001/29 o społeczeństwie informacyjnym zezwalają na wprowadzenie ograniczeń wyłącznych praw autora, o ile spełnione są warunki „testu trzech kroków”. Ograniczenia mogą zostać zastosowane wyłącznie: © w szczególnych przypadkach, © jeśli nie zakłóca to normalnej eksploatacji dzieła, © jeśli nie stanowi uszczerbku dla słusznego interesu autora. Należy koniecznie zauważyć, że trzy …