Poniedziałek, 12 grudnia 2011
Rozmowa z Jackiem Chołoniewskim – współtwórcą i właścicielem serwisu BooksOn
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru316


Skąd pomysł na serwis grupowych zakupów książek? Kto stoi za tą inicjatywą?

Jest wiele powodów, dla których stworzyłem, wspólnie z Mariuszem Olko, serwis BooksOn. Jestem autorem i wydawcą jednej książki („Jak korzystnie kupić lub sprzedać mieszkanie” rok wydania: 2011). Między innymi dzięki temu zdążyłem już poznać trudną sytuację na rynku książki i rządzące nim zasady. Ponadto jestem właścicielem firmy Estymator, która przez wiele lat (2003-2007) zajmowała się badaniami rynku prasowego. Wbrew pozorom i znaczącym różnicom, ma on też wiele wspólnego z rynkiem obiegu książki. A już zupełnie prywatnie lubię czytać książki i zdarzało mi odpowiadać na pytania znajomych „co warto czytać?”. Przez wiele lat pracy naukowej na Uniwersytecie Warszawskim zajmowałem się statystyką matematyczną – a taka wiedza bardzo przydaje się w prowadzeniu przedsięwzięcia typu ecommerce. Serwis BooksOn to także efekt bezpośredniej obserwacji zachowań konsumenckich w obrębie obrotu książką. Jestem częstym gościem, zlokalizowanej w pobliżu naszej siedziby, księgarni taniej książki firmy Dedalus.

Obserwuję jak dużo książek kupują w niej ludzie, tylko ze względu na oferowane im warunki. To uświadomiło mi, jak ważnym elementem sprzyjającym decyzji o zakupie książki jest cena. Ponadto oczywiście sam korzystam z innych serwisów zakupów grupowych, takich jak Groupon, Gruper czy Citeam.

W sprzedaży jakich książek (typu, gatunki, rodzaj oferty) ma specjalizować się serwis?

Rzecz jasna w ofercie chcemy mieć każdy gatunek, o ile się będzie dobrze sprzedawać (śmiech).

Serwis ma sprzedawać książki po cenie równej 50 proc. ceny detalicznej. Jakich warunków oczekujecie od swoich dostawców?

Nasza prowizja to jedna piąta obniżonej o połowę ceny książki. Czyli wydawca uzyskuje z każdej sprzedanej przez nas książki 40 proc. jej ceny okładkowej. Czyli tyle samo, ile płaci na przykład Empik – tylko szybciej, płatności do dostawców realizujemy bowiem w ciągu dziesięciu dni. Oprócz tego nie pobieramy żadnych dodatkowych opłat za publikację bogatej informacji o książce, fragmentu lub całości jej recenzji, pochodzącej z zasobów wydawcy lub polecenie strony internetowej danej oficyny. Natomiast duże sieci detaliczne oraz hurtownie za każdą akcję promocyjną czy reklamową każą sobie dodatkowo płacić.

Z kim współpracuje serwis w zakresie dostaw książek?

Jedyny warunek współpracy z nami to zaoferowanie nam naprawdę interesujących książek po niskiej cenie. Dlatego jesteśmy otwarci na kooperację z każdym podmiotem, który zgodzi się na uczciwe warunki współdziałania.

Jacy wydawcy zdecydowali się już na współpracę z BooksOn?

Dotychczas oferowaliśmy książki wydawnictw: Prószyński i S-ka, Bliskie, PIW i BC Edukacja. Wkrótce pojawią się tytuły kolejnych wydawców. Idea zakupów grupowych nie ogranicza nas w zakresie rodzaju oferty, jaką chcemy zaprezentować klientom. Dlatego z czystym sumieniem mogę zadeklarować chęć wspólnej pracy z wszystkimi zainteresowanymi wydawcami: dużymi, średnimi i małych a nawet zupełnie małymi podmiotami. Często właśnie mali wydawcy publikują świetne książki, ale z racji ich małej „siły przebicia” pozycje te nie docierają do księgarń – nie mają szans na to by pokazać się klientowi. W oczywisty sposób interesuje nas też praca nad bestsellerami, a także tytułami mocno promowanymi przez wydawców, a które muszą być już wycofane z księgarń, po to by zrobić miejsce kolejnym nowościom.

Ile książek tygodniowo ma oferować serwis? Rozumiem, że model biznesowy zakłada większą, niż obecna, skalę działalności, która wynika zapewne z wczesnej fazy projektu…

Rzeczywiście, jesteśmy świeżo po debiucie serwisu, dlatego dopiero się rozkręcamy. Dążymy do rytmu pięciu książek oferowanych tygodniowo. Myślę, że do optymalnego modelu dojdziemy bardzo szybko – na teraz prezentujemy trzy książki tygodniowo.

Jakie funkcje, oprócz sprzedażowej, ma pełnić BooksOn?

Chcemy dyskretnie doradzać, co warto czytać. Mamy pomysł na to, aby nie tylko sprzyjać gustom ale i je kształtować, rozszerzać. Na przykład chcielibyśmy zaoferować naszym klientom bardzo dobry komiks – i może wtedy ludzie, którzy nigdy nie mieli w ręku komiksu kupią go na BooksOn – i przekonają się do kolejnych kontaktów z tym gatunkiem? W internetowych księgarniach znaleźć można ofertę dziesiątków czy wręcz setek tysięcy książek – klientowi naprawdę trudno jest zdecydować, po którą z nich sięgnąć. Naszą misję postrzegamy też właśnie w pomocy w podjęciu tej trudnej decyzji.

Jak, w celu realizacji strategii budowy grupy klientów, będzie promowany serwis?

Skoro BooksOn to serwis internetowy, to główne działania mające na celu rozszerzenie jego zasięgu podejmujemy oczywiście w internecie. Pracujemy w tym zakresie, w oparciu o konkretny budżet, ale liczymy głównie na marketing wirusowy czyli na to, że osoby, które już miały styczność z BooksOn zarekomendują nas swoim znajomym. To zdecydowanie najlepsza a także najbardziej wiarygodna reklama.

Czym chcecie przekonać potencjalnych klientów?

Będziemy zachęcać do korzystania z naszej oferty przede wszystkim opierając się na jej jakości. Inne elementy budowania zasięgu to: obecność w tak zwanych agregatorach (portalach internetowych prezentujących oferty różnych serwisów zakupów grupowych) a także fakt, że naszą działalnością interesują się media. Inauguracja działalności serwisu, to ciekawy temat, zwłaszcza jeżeli zdamy sobie sprawę z faktu, że jesteśmy pierwszym tego typu serwisem w Polsce i na świecie! W ciągu zaledwie kilkunastu dni istnienia przekonaliśmy się też jak ważnym elementem w zachęcaniu internautów do odwiedzania serwisu BooksOn jest Facebook – jesteśmy więc stale obecni i aktywni także tam.

Autor: Paweł Waszczyk