Wydawcy lubią rankingi, tak samo jak autorzy i autorki, a w szczególności wtedy, gdy pokazują one prawdziwą, czyli wysoką pozycję danej firmy czy osoby. Jeśli ktoś ląduje zbyt nisko względem samooceny lub pozycji innych, wtedy zaczyna się wybiórcze relatywizowanie. Od razu zaznaczamy, że publikowane tu zestawienia nie są odzwierciedleniem całego rynku. Tak wygląda struktura panelu BookScan Polska w 2022 roku w ujęciu grup wydawniczych oraz pojedynczych wydawców, nazywanych w slangu anglosaskim imprintami. Wielkość próby W 2022 roku obejmowaliśmy panelem mniej więcej jedną trzecią rynku nabywcy indywidualnego nowych książek drukowanych. Łącznie zanotowaliśmy sprzedaż o wartości 977 105 846 zł przypadających na 32 932 696 egzemplarzy ponad 420 tys. produktów oznaczonych ISBN. Średnia cena brutto książki (ASP) wyniosła w 2022 roku 29,67 zł. Najlepsze 100 tys. rekordów produktów (łącznie z podręcznikami) przyniosły 31 mln 469 tys. sprzedanych egzemplarzy o wartości 913 mln zł ze średnią ceną 29 zł. Jeśli odrzucimy podręczniki i spojrzymy wyłącznie na książki o sprzedaży powyżej 100 egz. rocznie, to otrzymamy sprzedaż 22,6 mln egz. książek o wartości 599 mln zł ze średnią ceną detaliczną 26,53 zł. Najlepsze 10 tys. rekordów (bez podręczników) przyniosło sprzedaż 15 mln egz. książek o wartości 395 mln zł w średniej cenie 25,83 zł. Poniżej podstawowe wskaźniki dotyczące wielkości panelu w 2022 roku. [gallery size="full" columns="1" ids="4499121"] Na straganie w dzień targowy Dressler Dublin zostało grupą wydawniczą roku 2022, wyprzedzając rzutem na taśmę Nową Erę i WSiP. Co prawda skład sędziowski otrzymał w ostatniej chwili notę protestacyjną w sprawie zaliczenia Albatrosa i Fabryki Słów w skład Grupy Dressler w połowie 2022 roku, ale nota została odrzucona, szczegóły poniżej. Druga nota protestacyjna w sprawie mieszania się wydawców podręcznikowych w sprawy rynku książki też została odrzucona, ale uznaliśmy, że trzeba podać również ranking bez podręcznikowców, uznając częściowo racje skarżących. Trzecia i dość stara nota protestacyjna w sprawie braku zrozumienia istoty wydawnictwa i budowy rankingów została odrzucona po międzynarodowym arbitrażu. Ostatecznie utrzymała się koncepcja dwustopniowej hierarchii w Polsce na wzór krajów anglosaskich, gdzie imprintem nazywa się firmę lub zorganizowaną część firmy działającą na własny rachunek, ale przynależącą (będącą własnością) do większego organizmu wydawniczego. W 2021 roku stosowaliśmy w Polsce wyłącznie nazewnictwo „imprint” – „grupa wydawnicza”, bez stosowania terminu „wydawca”, co stało się zarzewiem sporu. Ciąg zdarzeń był następujący: w wyniku zgłoszeń od różnych firm wydawniczych w Polsce na przełomie 2021 i 2022 roku Albatros i Fabryka Słów zostały w połowie 2022 roku przeniesione z poziomu „grupa wydawnicza” do poziomu „imprintu”. Uznano, że pod względem własnościowym nie ma żadnych wątpliwości. Niestety, niektóre firmy wydawnicze nie zgadzają się, aby umieszczać je w zestawieniu imprintów, żądając przeniesienia do poziomu „wydawca” (które w 2021 nie istniało). …