Piątek, 20 września 2024
„Ogień wygasł. Namiętność podstępnie ustąpiła i pojawiło się uczucie głębsze, wygodniejsze, ale też znacznie mniej podniecające. Wspominam początki naszego związku, motyle w brzuchu, bicie serca, myślenie o niebieskich migdałach – to zajmowało całe miejsce, usuwało wszystko inne i dawało niepokonaną siłę”. Tak siostra zwierza się siostrze, wspominając dziewiętnaście lat swego małżeńskiego związku. Konkretnie zaś czyni owo wyznanie na stronach 90. i 91. (w polskim przekładzie Bożeny Sęk) przeboju literatury francuskiej autorstwa Virginie Grimaldi „Piękne życie”. Jak informuje wydawczyni (Sonia Draga), tylko nad Sekwaną sprzedaż przekroczyła już 4,5 miliona egzemplarzy. Przyznam, ujęło mnie zwierzenie Emmy uczynione Agathe. I wcale nie ze względu na emocjonalne perypetie małżeńskie jednej z sióstr. I nie dlatego, że Agathe zazdrości Emmie ułożonego związku, ona zaś szarpie się w raczej przypadkowych erotycznych kontaktach. Stoję po stronie Emmy. Choć po swojemu i  z  wyrozumiałością. Poniekąd taki rozwój partnerskich relacji jest nieuchronnie wpisany w dynamikę każdego związku, pytanie brzmi wyłącznie, czy ewolucja relacji od szaleństwa erotycznego do ciepłej, głębokiej przyjaźni zachodzi po dwóch, po trzech czy po pięciu dekadach? Zachodzi bowiem nieuchronnie, nie słyszałem, aby z kimkolwiek działo się inaczej. Są za każdym razem konkretne powody, a imię ich legion. Teraz zdobędę się na wyznanie osobiste. O, proszę nie liczyć, że pojawią się wynurzenia na prywatne tematy międzyludzkie. Nie dla publiczności bowiem jest prowadzony mój własny cyrk, nie wśród czytelników czają się moje najprywatniejsze małpy. Stwierdzę, wyłącznie dla najciekawszych, że nie narzekam i niech im wystarczy. Natomiast cytowane frazy z  „Pięknych dni” odnoszę do czegoś równie intymnego jak kontakty męsko-damskie. Co najmniej równie intymnego. Do kontaktów z literaturą. Każdy pożeracz teksów chyba z  wiekiem przechodzi przez identyczny proces. Pamiętam przeczytaną kiedyś odpowiedź Jarosława Iwaszkiewicza na pytanie jakiejś dziennikarki. Drążyła w wywiadzie prasowym, jakie utwory beletrystyczne ówczesny prezes ZLP aktualnie ma na biurku w lekturze. Odpowiedź Iwachy na zawsze zapadła mi w pamięć. – Proszę pani – stwierdził …
Wyświetlono 25% materiału - 290 słów. Całość materiału zawiera 1162 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się