Wtorek, 3 listopada 2020
Właściwie to jest tragikomiczne. Bo kiedy się trochę dłużej zastanowić, robi się śmiesznie oraz ponuro. Lecz skoro sobie człowiek uświadomi, że mechanizmy życia kulturalnego małego raczej, choć bogatego i cieszącego się sympatią kraju robią w konia (przepraszam za trywialny zwrot) cały literacki świat… Piszę tuż przed kolejnym rozdaniem Literackiej Nagrody Nobla, co wedle tradycji odbywa się w drugi czwartek października. Nic jeszcze teraz nie wiadomo, choć nie obserwuję w bieżącym roku noblowskiej wielkiej gorączki. Poniekąd jej brak u nas jest zrozumiały, gdyż szanse są w praktyce zerowe: laur dla Olgi Tokarczuk załatwił na amen szanse innych kandydatów, którzy mogą teraz co najwyżej z wściekłości gryźć łapę. Swoją drogą pamiętam taki typowo polski epizod: kiedy medal i nagrodę otrzymał Czesław Miłosz, upokorzenia nie zdzierżył Jerzy Andrzejewski (kiedyś byli z Miłoszem w wielkiej komitywie!) i wysmarował do prasy list w stylu „mnie się też należało!”. Skoro zostało pozamiatane, Miłosza nic nie kosztowało, aby w tej samej gazecie przyznać autorowi „Ładu serca” wspaniałomyślnie rację. Przyznam, że dziś wykazuję się złośliwością. Nagrody literackie i wszelkie inne traktuję z przymrużeniem oka, jako coś w rodzaju papierka lakmusowego, przejaw sympatii takiego lub innego jury albo też wynik koteryjnej gry interesów. W gruncie rzeczy nie da się zresztą inaczej. Sama instytucja wyboru pierwszej osoby spośród osób równych musi polegać na ścieraniu się rozmaitych racji i oznacza walkę o własnych kandydatów. Dlatego nieodmiennie namawiam publiczność literacką, by uważnie przyglądała się rozmaitym rozstrzygnięciom, notując w pamięci, jakie nazwiska oraz tytuły powtarzają się w kilku werdyktach rozmaitych jury znaczących nagród. Dopiero jeśli jakiś tytuł występuje wielokrotnie (nie zawsze przy tym musi wygrywać, wystarczy obecność w pierwszej piątce), to znaczy, że …
Wyświetlono 25% materiału - 257 słów. Całość materiału zawiera 1029 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się