Poniedziałek, 24 września 2012
TV Państwowa
Czytam wypowiedź prezesa TVP Juliusza Brauna: „Wszyscy korzystamy z mediów, a bez mediów publicznych cały ten sektor byłby chory. Zniknęłyby treści, których nikt inny nie wnosi. Wobec tego, tak jak wszyscy płacimy na publiczna opiekę zdrowotną, tak wszyscy powinni płacić na media publiczne” (portal Money.pl, 10.09.2012). Wypowiedź zupełnie nie w czas, kiedy telewizja, która nazywa siebie publiczną, lekceważy potrzeby publiczności. Sprawa jest o tyle istotna, że wyciąganie ręki po publiczne pieniądze zawsze musi mieć publiczne uzasadnienie. Nikt nie kwestionuje potrzeby służby zdrowia, służb ratowniczych, konieczności finansowania napraw dróg etc. Osobiście mam wiele wątpliwości, co do konieczności finansowania aparatu represji, ale to osobny problem. Jak jednak wytłumaczyć potrzebę finansowania telewizji? Zacząć należy od tego, jakie państwo może mieć interes we wspieraniu tego by jego obywatele gapili się w TV. Jaki z tego dla państwa i obywatela pożytek? W czym telewizja jest tak wyjątkowa, by porównywać ją ze służbą zdrowia? Uzdrawia duszę? Wzbogaca intelekt, wrażliwość, wychowuje? Nic z tych rzeczy. Najczęściej telewizja służy nie obywatelom i nie państwu, ale politykom. Jej rzekomo publiczna misja to misja dostarczania darmowego czasu antenowego partiom politycznym. Rzekomo publiczna misja, to rzekoma bezstronność polityczna, ale bezstronność zawsze sprzyjająca tym, którzy są u władzy. Czy za to ma płacić obywatel? Nie. Za to powinny płacić partie, politycy, elity. Chcą mieć czas w telewizji, niech za niego płacą. Normalny układ biznesowy, czas antenowy kosztuje, w przypadku TVP kosztuje bardzo drogo bo wybudowała sobie szklany pałac na Woronicza, bo zatrudnia tabuny celebrytów, bo ma przestarzały model biznesowy. Nazwa Telewizja Publiczna jest niebezpieczna, bo w słowie „publiczna” zawiera się przekonanie, że jest jakaś publiczność. A jaką publiczność ma TVP? Czy jest ona rzeczywiście elitarna, inna od tej, którą mają komercyjne Polsat czy TVN? Jakich ekstra wartości dostarcza …
Wyświetlono 25% materiału - 286 słów. Całość materiału zawiera 1146 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.












