Poniedziałek, 23 lutego 2009
Felieton
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru241
W słoneczną sobotę 21 lutego pożegnaliśmy na salwatorskim cmentarzu w Krakowie Jana Błońskiego. Spoczął kilkadziesiąt metrów od swojego mistrza Kazimierza Wyki. Odejście Jana Błońskiego to ostateczny koniec najświetniejszego okresu polskiej krytyki literackiej spod znaku tzw. czterech muszkieterów, wychowanków Wyki: Ludwika Flaszena, Konstantego Puzyny, Andrzeja Kijowskiego i Jana Błońskiego właśnie. Przez te kilkanaście dni od śmierci napisano i powiedziano o Nim wiele i pięknie. Przypomniano Jego dorobek naukowy, osiągnięcia krytycznoliterackie, teatrologiczne, dydaktyczne i organizacyjne. Było o czym mówić, wszak w każdej z tych dziedzin był On człowiekiem niezwykle aktywnym. Podkreślano Jego cechy charakteru, a zwłaszcza niezwykłą umiejętność słuchania. Ubolewano, że już nigdy nie usłyszymy Jego charakterystycznego śmiechu, który urastał do roli jedynego w swoim rodzaju spektaklu; śmiechu, który był zawsze wyrazem aprobaty, nigdy szyderstwa. Nad trumną refleksje o życiu Jana Błońskiego brzmiały wzruszająco, ale jednocześnie były naznaczone – jak zwykle w takich sytuacjach – piętnem konwencji mowy pogrzebowej. Miną dni, miesiące i lata – i zapewne nie będziemy za często wracać pamięcią do sobotniego pożegnania Jana Błońskiego na salwatorskim wzgórzu i wzniosłych mów księży, biskupa, rektora i dziekana. Każdy, kto Go znał, zachowa nieco inną o Nim pamięć, zależnie od okoliczności, w których miał okazję Go spotkać na swojej własnej drodze życia. Gdy słuchałem naczelnego „Tygodnika Powszechnego”, który mówił, że wiara Błońskiego …
Wyświetlono 25% materiału - 211 słów. Całość materiału zawiera 847 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się