Wtorek, 5 września 2023
Rozmowa ze STANISŁAWEM STOLARCZYKIEM, reporterem, autorem książki „Polacy w Kanadzie. Historia grobami pisana”
Kim był pierwszy Polak w Kanadzie? W 1686 roku dotarł do brzegów dzisiejszej Kanady, osiedlił się w Quebecu i tam założył rodzinę André Loup (Andrzej Wilk), którego powszechnie nazywano „Polakiem”. Dwudziestoletni syn gdańskiego kupca przypłynął żaglowcem „La Minerve”, na którego pokładzie znajdowało się kilkudziesięciu żołnierzy, wiele rodzin imigranckich oraz zapasy amunicji i żywności. Zaraz po przyjeździe młody, energiczny Polak został sługą u gubernatora generalnego markiza Jacquesa-René de Brisay de Denonville. Rok później ożenił się z Marią Steims, córką miejscowego kamieniarza. W kontrakcie małżeńskim, sporządzonym 17 listopada 1687 roku, pan młody wymienił swoich rodziców: Jana i Annę Wilków zamieszkałych w Gdańsku. To kolejny dowód na jego pochodzenie. Po zawarciu małżeństwa Andrzej Wilk wszedł w spółkę z teściem. Ciągnęło go jednak „na wodę”. Najpierw zamustrował się na francuski żaglowiec jako nawigator, ale z czasem kupił barkę z żaglem i stał się właścicielem „firmy” oferującej transport najróżniejszych towarów po Rzece Świętego Wawrzyńca. Niestety pod datą 30 czerwca 1719 roku ukazała się ostatnia wzmianka o dzielnym Polaku. Był to akt zgonu Andrzeja Wilka. Jako przyczynę śmierci podano utonięcie w wodach Rzeki Św. Wawrzyńca. Rzeka, która była dla niego całym życiem, stała się jego grobem. Warto tu dodać, że kolejnym Polakiem, który przybył do Nowej Francji w Kanadzie, był Dominik Barcz. Był kupcem i kuśnierzem w Gdańsku, chciał zakupić dużą ilość bobrowych skórek, które w tamtym okresie były niezwykle poszukiwanym towarem w Europie. Nie wiadomo dokładnie, kiedy wysiadł na ląd, gdyż pierwsza wzmianka o jego obecności pochodzi z 17 kwietnia 1752 roku, dnia, kiedy to kawaler pochodzący z katolickiej parafii Najświętszej Marii Panny w Gdańsku wszedł w związek małżeński z Thérèsą Filiau-Dubois, córką miejscowego kupca i stolarza. Ślub miał miejsce w katedrze Notre-Dame w Montrealu. Przed naszymi emigrantami ekonomicznymi trafiali tam uchodźcy polityczni? Najpierw wiatr historii przywiał do Kanady byłych polskich żołnierzy, którzy zaciągnęli się do regimentów Napoleona, aby walczyć przeciwko ciemiężcom Polski: Rosji, Austrii i Prusom. Po dostaniu się do niewoli w Hiszpanii zostali wcieleni do dwóch szwajcarskich pułków: De Meuron oraz De Watteville. Z czasem, po latach walk i tułaczki, znaleźli się w służbie króla Anglii w Kanadzie, gdzie walczyli na wojnie ze Stanami Zjednoczonymi (1812–1814). Z kolei po upadku powstania listopadowego w 1830 roku do Kanady dotarli byli uczestnicy: Kazimierz Stanisław Gzowski (1813–1898), uznawany przez Kanadyjczyków za jednego z najwybitniejszych budowniczych dróg, mostów, kolei i społeczników, Aleksander Edward Kierzkowski (1816–1870), który został pierwszym polskim posłem w kanadyjskim Parlamencie w Ottawie, oraz były major Wojsk Polskich, Gustaw Mikołaj Schoultz, pisany też – jak na nagrobku w Kingston – „M. Scholtewski von Schoultz” (1807–1838), który co prawda był Finem z urodzenia, ale Polakiem z wyboru. Po ukończeniu akademii wojskowej w Szwecji przedostał się na teren Polski i walczył w powstaniu listopadowym. Jako oficer brał udział w walkach pod rozkazami gen. Jana Umińskiego. Z kolei w Kanadzie chciał walczyć o stworzenie niezależnego od Korony Brytyjskiej wolnego państwa. Miał na to wpływ? Był niespokojnym duchem. Służył w Legii Cudzoziemskiej, ponoć ożenił się we Włoszech, potem popłynął do Stanów Zjednoczonych, gdzie przedstawił się jako Polak, „major Wojsk Polskich powstania listopadowego”. Rychło po otrzymaniu patentu nr 298 (pierwszy polski patent w Ameryce), dotyczącego uzyskiwania soli ze słonych wód, stał się człowiekiem zamożnym i mógł wieść spokojne życie. Losy tego polskiego oficera- -tułacza potoczyły się jednak inaczej. Na wieść, że w 1838 roku Kanadę ogarnęło powstanie przeciwko lojalistom angielskim, wstąpił on do jednej z wielu tworzących się ówcześnie w Stanach Zjednoczonych tak zwanych „lóż strzeleckich” – na wzór „lóż myśliwskich” w Dolnej Kanadzie – i podjął się walki zbrojnej. Wyruszył w niedzielny ranek 11 listopada 1838 roku z portu Oswego na południowym, należącym do Stanów Zjednoczonych brzegu jeziora Ontario. Wraz z ochotnikami zaokrętował się na pasażerski parowiec, który skierowano do brzegu Rzeki Św. Wawrzyńca, gdzie zajęli wysoki kamienny wiatrak. W swych planach nie przewidział jednak zdrady. Amerykański generał J.W. Birge, który obiecał, że będzie wspierać działania jego oddziału, stchórzył, gdy wsparcie okazało się potrzebne, i wycofał swe jednostki na stronę amerykańską. Schoultz i jego podkomendni, otoczeni przez Brytyjczyków, walczyli dzielnie przez kilka dni. Niestety, po wyczerpaniu amunicji bohater tej bitwy, która przeszła do historii Kanady jako The Battle of the Windmill, czyli „Bitwa o wiatrak”, poddał się i został przewieziony do angielskiej twierdzy w Kingston. Tam w celi więziennej, czekając na karę śmierci, odwiedzał go młody adwokat John A. Macdonald, późniejszy pierwszy premier Kanady. Proces tak nim wstrząsnął, że porzucił Temidę na rzecz polityki tworzącej nowy kraj, któremu na imię Kanada. Pisze o tym w książce „John A. Macdonald” biograf sir Johna A. Macdonalda, kanadyjski pisarz P.B. Wait: „Jeden z jego pierwszych klientów został powieszony (...). Schoultz wywarł na nim ogromne piętno. Zaimponował mu charakterem, sposobem myślenia, doświadczeniem...”. Należy zatem sądzić, że idea umiłowania wolności, wizja stworzenia Kanady naszego skazańca stały się później drogowskazami dla …
Wyświetlono 25% materiału - 731 słów. Całość materiału zawiera 2924 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się