Coraz trudniej wypromować bestseller, bo w książkowym marketingu niemal wszystko już było. Niektóre pomysły jednak natrętnie powracają, coraz częściej też wydawcy w ogóle rezygnują z własnych działań promocyjnych zdając się całkowicie na dystrybutora (sowicie zwykle opłacanego). Standy, displaye, stoły promocyjne w Empiku czy ogłoszenia w gazetkach sieci handlowych w coraz mniejszym stopniu gwarantują jednak zainteresowanie czytelnika – bo to robi każdy. Warto zatem zwrócić uwagę na pomysły oryginalne. Od stycznia tego roku postanowiliśmy raz w miesiącu wybierać najciekawszy pomysł na promocję. Będziemy go opisywać, a wydawcę dodatkowo honorować możliwością nieodpłatnego zamieszczenia modułu reklamowego (pasek czarno-biały) wewnątrz jednego z kolejnych numerów Biblioteki Analiz. Na pierwszy ogień postanowiliśmy wyróżnić Wydawnictwo Literackie za pomysł promocji „Krytyki zbrodniczego rozumu” Michaela Gregorio. Książka ukaże się dopiero 23 lutego, jednak wydawca rozpoczął kampanię promocyjną już dziś – na miesiąc przed premierą. To już standard, że działania promocyjne wyprzedzają pojawienie się książki, tu jednak edytor zadbał, by zaintrygować odbiorców medialnego komunikatu. „Qui pro quo. Poszukiwany autor” – taki jest tytuł wiadomości rozesłanej przez Martę Bartosik, która ma na koncie już wiele udanych przedsięwzięć dla Wydawnictwa Literackiego. „Czy wydawca zawsze wie, kim jest autor, z którym podpisuje umowę wydawniczą? Nie zawsze…” – czytamy dalej w komunikacie. „23 lutego ukaże się »Krytyka zbrodniczego rozumu« Michaela Gregorio. To profesor filozofii we Włoszech… Hm, podobno, bo całkowitej pewności nawet my …