1. „Wyrok”, dziesiąty tom cyklu z Joanną Chyłką, zaowocował nazwaniem autora – Remigiusza Mroza polskim Johnem Grishamem. To się dzieje serio! [Zobacz również poz. 16] 2. Okazuje się, że „Pucio umie opowiadać”. Tak przynajmniej twierdzi autorka, Marta Galewska-Kustra, która wcześniej obwieszczała zakochanym w Puciu mamusiom, że tytułowy bohater cyklu uczy się mówić, a nawet mówi pierwsze słowa. Robi postępy, nie ma co! [Zob. również poz. 13 i 15] 3. Z „Instytutu” Stephena Kinga pochodzi ta opinia szkolnego psychologa wystawiona rodzicom dziecięcego bohatera powieści, Luke’a Ellisa: „Powiem wprost. Szczycimy się tym, że mamy pod opieką wyjątkowe dzieci [czesne – 40 tys. dolarów – przyp. red.], ale nigdy dotąd nie było w tej szkole ucznia takiego jak Luke. Jeden z naszych emerytowanych nauczycieli, pan Flint, dziś już po osiemdziesiątce, zorganizował dla Luke’a kurs historii Bałkanów. To skomplikowany temat, który rzuca dużo światła na aktualną sytuację geopolityczną. Tak przynajmniej twierdzi pan Flint. Po tygodniu przyszedł do mnie i powiedział, że czuje się przy państwa synu tak, jak musieli się czuć żydowscy uczeni, kiedy Jezus nie tylko ich nauczał, ale też upominał, że nie to ich czyni nieczystymi, co wkładają do ust, lecz co z nich wychodzi. – Nie rozumiem – powiedział Herb. – Czyli zupełnie jak Billy Flint. I właśnie to mam na myśli – Greer pochylił się nad biurkiem. – Proszę mnie posłuchać. Luke w ciągu tygodnia przyswoił dwa semestry trudnego materiału na poziomie studiów doktoranckich i wyciągnął wiele takich samych wniosków jak te, które pan Flint zamierzał przedstawić Luke’owi po wcześniejszym zapoznaniu go z solidnym tłem historycznym. W odniesieniu do części z nich chłopiec argumentował, i to przekonująco, że odzwierciedlają »raczej powszechnie panującą opinię niż oryginalną myśl«. Chociaż, jak zaznaczył pan Flint, Luke zrobił to niezwykle uprzejmie. Niemal ze skruchą”. To dopiero marzenie wszystkich matek, ojców, babek, dziadków… 4. „365 dni” – erotyczna powieść Blanki Lipińskiej. Marna, ale „Pięćdziesiąt twarzy Greya” E.L. James, na której to książce wzorowała się polska autorka, też była marna. [Zob. także poz. 5 i 10] 5. „Kolejne 365 dni”, kontynuacja erotycznej powieści Blanki Lipińskiej „365 dni”. Marna, ale „Ciemniejsza strona Greya” E.L. James też była marna. [Porównaj też poz. 4 i 10] 6. „Ta, która musi umrzeć” Davida Lagercrantza, czyli ostatnia cześć „Millennium” ze śmiertelnym starciem Lisbeth Salander z jej siostrą Camillą. 7. „Przyjaciele. Ten o najlepszym serialu na świecie” Kelsey Miller to ponoć książka nie tylko dla zaprzysięgłych fanów telewizyjnego tasiemca ciągnącego się …