W dniach od 23 do 25 listopada we Wrocławiu odbyła się zapowiadana przez nas poprzednio konferencja zatytułowana „W poszukiwaniu odpowiedniej formy. Rola wydawcy, typografa, artysty i technologii w pracy nad książką”. Organizatorem tego wydarzenia był Zakład Książki Współczesnej i Edytorstwa Instytutu Informacji Naukowej i Bibliotekoznawstwa Uniwersytetu Wrocławskiego. Przedstawiamy refleksje pokonferencyjne głównej organizatorki spotkania. W dniu rozpoczęcia konferencji, w wyniku niezwykłego zbiegu okoliczności, przypadła 60. rocznica wydania pierwszej powieści Stanisława Lema „Cyberiada”. W oknie wyszukiwarki Google pojawiło się okolicznościowe logo, tzw. Google Doodle – animacja inspirowana charakterystycznymi rysunkami Daniela Mroza. Czyż można sobie wyobrazić lepsze motto dla konferencji edytorskiej niż hołd czytelników, oddany pisarzowi rękoma ilustratora jego powieści? Obrady rozpoczęła sesja zatytułowana „Morfologia książki”, w której zasygnalizowano najważniejsze, przewijające się w wielu następnych wystąpieniach tematy. Można do nich zaliczyć: ewolucję formy książki i jej wyposażenia, relacje między tekstem a obrazem oraz społeczny kontekst obserwowanych przemian. Na trudności z badaniem nowych form medialnych, wynikające z ciągłej ich transformacji i „ruchliwości”, zwróciła uwagę Małgorzata Góralska (Uniwersytet Wrocławski). Zaprezentowane przykłady multibooków, „twitteratury” (klasyki skróconej do 20 twitów), japońskich książek na komórki, blooków (powieści opartych na blogach), wreszcie m- czy mo-booków (książek na urządzenia mobilne) pokazały, że cyberkultura nie może się …