Wtorek, 12 października 2021
ROZMOWA Z ARKADIUSZEM SEIDLEREM, PREZESEM ZARZĄDU AUDIOTEKA S.A.
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeruBiblioteka Analiz nr 555 (18/2021)
Od kiedy działa Audioteka? Audioteka powstała w 2008 roku i jest najstarszą polską platformą z audiobookami. Zaczęła działać w takim momencie, w którym nikt jeszcze nie wierzył, że audiobooki będą kiedyś stanowiły bardzo atrakcyjny i rosnący segment rynku książki. Audiobooki to książki czytane przez lektorów, ale też czasem bardzo rozbudowane słuchowiska… Tak. Słuchowiska to trochę nasz znak rozpoznawczy, bo pierwsze z nich wyprodukowaliśmy w 2009 roku – zaczęliśmy od „Narrenturm” na podstawie powieści Andrzeja Sapkowskiego. Początkowo superprodukcje – tak je nazywamy, gdyż są realizowane z wielkim rozmachem, z pokaźnymi budżetami i z udziałem najbardziej popularnych aktorów – nagrywaliśmy raz w roku. Teraz realizujemy ich rocznie szesnaście! I rok 2021 jest już drugim z rzędu, w którym powstanie właśnie tyle superprodukcji. Analizując potencjał i nasycenie rynku, jesteśmy przekonani, że różnicując tematykę słuchowisk, możemy wyprodukować ich więcej niż jedną miesięcznie, bez uszczerbku na zainteresowaniu ze strony klientów czy mediów. Można więc powiedzieć, że oferta audiobooków, które produkujecie obejmuje dwa gatunki… To prawda, to dwie różne kategorie nagrań. Produkujemy zarówno single voice, czyli audiobooki czytane przez jednego lektora, jak i słuchowiska. Ale dodałbym jeszcze trzecią kategorię, czyli podcasty, bo to właśnie ich popularność w ostatnim czasie bardzo dynamicznie rośnie. Podobnie jak czwarta kategoria – audioseriale. Telewizja oraz serwisy VOD przyzwyczaiły nas do seriali, co przełożyło się na format audio – słuchacze ich oczekują, dlatego je produkujemy. Ile trwa jeden odcinek? Od 25 do 30 minut, ponieważ tyle mniej więcej czasu poświęcamy średnio na słuchanie tego typu treści, na przykład jadąc do pracy lub z niej wracając. Jak są dystrybuowane te cztery kategorie nagrań? Audioteka dystrybuuje treści za pośrednictwem własnej aplikacji mobilnej. W związku z tym wszystkie nasze produkcje są dostępne na wyłączność tylko u  nas, w  szczególności w Klubie Audioteki. Klub działa na zasadzie subskrypcji streamingowej i skierowany jest do najbardziej lojalnych klientów. Użytkownik płaci raz i w ramach miesięcznej opłaty uzyskuje dostęp do ponad 8500 nagrań, w tym wszystkich naszych superprodukcji. To jest podstawowa forma sprzedaży? Nie mamy jednej podstawowej formy sprzedaży. Klienci Audioteki, którzy nie są członkami Klubu, mogą kupić u nas na własność wybrane audiobooki, które ich zainteresują. Każdy z modeli sprzedaży stanowi ok. 50 proc. naszych przychodów. Wracając do początków Audioteki – firmę założył Marcin Beme. Czy Marcin wciąż jest związany z Audioteką? Marcin przestał być prezesem zarządu Audioteki w sierpniu 2020 roku, ale wciąż pozostaje największym akcjonariuszem firmy. Kto zatem jest w zarządzie Audioteki? Historycznie zarząd był pięcioosobowy, ale kiedy latem 2020 roku Marcinowi skończyła się kadencja, podzieliliśmy się zadaniami: dyrektor finansowy i jednocześnie członek zarządu odpowiadał za finanse i administrację, Chief Technology Officer – za obszar IT, a ja za rozwój biznesu. Ilu jest dzisiaj członków zarządu? Dwóch. Oprócz mnie, funkcję tę pełni Rafał Bugalski, wiceprezes odpowiedzialny za finanse. Rafał w Audiotece pracuje od ponad czterech lat. W sierpniu tego roku zostałeś prezesem Audioteki. Jaki masz pomysł na dalszy rozwój firmy? Wbrew pozorom nie planuję wielkich rewolucji – głównie dlatego, że sytuacja tego nie wymaga. Audioteka jest liderem polskiego rynku audio, z sukcesem rozwijamy się na rynkach międzynarodowych, jesteśmy silni w Czechach i na Litwie. Na bardzo dojrzałym niemieckim rynku także mamy już ugruntowaną pozycję, a z kolei w Turcji jesteśmy na etapie budowania świadomości formatów audio. Ekspansja międzynarodowa znajduje się wysoko na liście naszych celów strategicznych, ale priorytet ma obrona pozycji lidera w Polsce, Czechach i na Litwie. Nasza strategia obejmuje również szereg działań nowatorskich, zarówno w obszarze technologii, jak i kontentu. Chcemy kreować trendy w usługach mobilnych i subskrypcyjnych. Najważniejszym obszarem, w który będziemy inwestować, pozostanie jednak kontent – nie ze względu na to, że obszar ten jest najbliższy mojemu sercu, ale dlatego, że klienci cenią Audiotekę za najszerszą w Polsce ofertę, wspaniałe superprodukcje oraz za oryginalne audioseriale i audio reportaże, czyli de facto za to, że mogą tak dobrze spędzić czas z Audioteką „na uszach”. Wiemy, że Audioteka osiągnęła wielkie sukcesy, którymi z pewnością chcesz się pochwalić… Mogę się pochwalić kilkoma osiągnięciami. Po pierwsze to nasze wyniki finansowe i wzrost obrotów, który wynosi znacznie powyżej 30 proc. rok do roku. Taka dynamika utrzymuje się już kolejny rok! 2020 rok zamknęliśmy ponad 30-procentowym wzrostem i był to najlepszy, w porównaniu do poprzednich lat, okres w historii Audioteki. Już dziś wiemy, że rok 2021 będzie jeszcze lepszy. Na początku pandemii obawialiśmy się, jak dalej rozwinie się sytuacja i jak lockdown wpłynie na nasz biznes, jednak później okazało się, że te obawy były nieuzasadnione, gdyż użytkownicy dalej korzystali z publikacji elektronicznych, w tym formatów audio. Czyli z waszego punktu widzenia nie było czego się obawiać! Obroty wzrosły, liczba słuchaczy także. Nasz biznes okazał się „pandemioodporny”! Można wręcz powiedzieć, że poczuliście się bardziej potrzebni! Zdecydowanie! Warto podkreślić, że na samym początku pandemii również w zachowaniach naszych klientów widzieliśmy stagnację. Większość ludzi, ze względu na brak innych form rozrywki, spędzała czas oglądając telewizję – byliśmy przecież zamknięci w czterech ścianach. Ale ile czasu można spędzać przed telewizorem? Już po miesiącu zaobserwowaliśmy zwiększony ruch użytkowników, którzy zaczęli aktywnie eksplorować treści w nowych kategoriach – dynamicznie rosło na przykład zainteresowanie audiobookami familijnymi i dziecięcymi. Wyciągnęliśmy z tego wniosek, że rodziny zaczęły spędzać więcej czasu razem. Ilu macie klientów? To bardzo trudne pytanie. Zależy, czy bierzemy pod uwagę dane historyczne czy aktywnych klientów? Możemy też dodać osoby, które choć raz dokonały u nas zakupu. Na to pytanie można więc odpowiedzieć w różnym ujęciu – jest to przedział od kilkuset tysięcy do paru milionów! A z …
Wyświetlono 25% materiału - 893 słów. Całość materiału zawiera 3572 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się