Poniedziałek, 30 grudnia 2024
Porządki robiłem, papiery wyrzucałem, w  ręce wpadła mi broszura wydana z okazji 75-lecia Büchergilde Gutenberg. I zacząłem sobie przypominać tytuły, jakie zostawiłem na półkach w  starym domu, spotkania promocyjne we frankfurckiej księgarni gildii, rozmowy z autorami, projektantami, ilustratorami, drukarzami. I nagle zauważyłem na kartce z tytułem „Zahlen – Daten – Fakten”, że gildii stuknęło w tym roku sto lat. Konkretnie 29 sierpnia, więc moja laudacja o pół roku spóźniona, ale co tam, nie zawadzi towarzystwo przywołać. Bo to zacne towarzystwo. Po Wielkiej Wojnie, gdy świat powoli dochodził do siebie, przedstawiciele różnych zawodów starali się bronić swych praw, łącząc się w związki. Często miały one również cele kształceniowe – takim właśnie było Bildungsverband deutscher Buchdrucker, czyli edukacyjne (albo szkoleniowe) stowarzyszenie niemieckich drukarzy książkowych. Nie gazetowych – ci mieli (albo chcieli mieć) swoją własną ferajnę. (Marginesowo dodam, że gdy prawie pół wieku temu starałem się o pracę w jednym z angielskich dzienników, zgodę na moje zatrudnienie musiał wydać związek zawodowy. Jeden z 19 [dziewiętnastu] tam działających, trzymających w garści pismo i drukarnię. Dlatego tak łatwo było wstrzymać wydawanie gazety – wystarczył protest organizacji korektorów, metrampaży albo pakowaczy gotowego nakładu, by gazeta nie trafiła do czytelników. Przełamał tę dominację Rupert Murdoch, ale to już inna historia. Której końca nie doczekałem). Wróćmy do niemieckiej ferajny. Panowie (bo kobiety w owych latach nie należały do takich skupisk) uznali, że obecność książki – dobrego tekstu, projektu i druku – niezbędna jest, by odbudowywać kulturę. Literatura w wersji drukowanej miała być dostępna, wydawcy – także i w Polsce – próbowali najrozmaitszymi sposobami zachęcić czytelników. Powstawały kluby, tomy można było prenumerować, gazety codzienne zamieszczały powieści w odcinkach. Książka pozostawała jednak towarem luksusowym, choć pożądanym. I właśnie Büchergilde Gutenberg miała temu zaradzić. Powołana w Lipsku, od początku była „skazana na sukces” – ludzie czekali na rzetelnie opracowane i zredagowane, oryginalnie zaprojektowane …
Wyświetlono 25% materiału - 302 słów. Całość materiału zawiera 1210 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się