W dniu 9 marca 2007 roku w Instytucie Książki odbyła się konferencja połączona z debatą pod hasłem: „Księgarstwo 2007 – wspólne działania”. Gospodarzami spotkania była dr Magdalena Ślusarska, dyrektor Instytutu Książki oraz Waldemar Janaszkiewicz, prezes ZG SKP i redaktor naczelny „Wiadomości Księgarskich”. Sala konferencyjna Instytutu zgromadziła ok. 100-u przedstawicieli różnych instytucji kultury, księgarzy, wydawców, bibliotekarzy i dziennikarzy. Uczestnicy spotkania na początek wysłuchali wystąpienia Piotra Marciszuka, prezesa PIK nt. promocji książki i czytelnictwa, następnie Teresy Włochyńskiej, wiceprezes IKP o przyszłości sprzedaży podręczników w świetle rządowego projektu „Tani Podręcznik”, dalej wystąpienia Bożeny Wójcik, prezes Izby Księgarzy przy ZHiU we Wrocławiu o oczekiwaniach księgarzy w kwestii Ustawy o książce, a na koniec wystąpienia Waldemara Janaszkiewicza, który mówił o utrzymaniu zerowej stawki podatku VAT na książki i zmianach w ustawie podatkowej. W dalszej części spotkania nastąpiła ogólna dyskusja nt. poruszanych wcześniej tematów. Goście chętnie zabierali głos i podkreślali, że tylko wspólne działania mogą przynieść korzyści dla poprawy sytuacji na rynku książki i polskiego czytelnictwa. Nie ukrywano, że w tym kontekście takie spotkania odgrywają dużą rolę. Współorganizatorzy – Stowarzyszenie Księgarzy Polskich, Instytut Książki oraz „Wiadomości Księgarskie” serdecznie dziękują wszystkim prelegentom i uczestnikom za aktywny udział w spotkaniu. Poniżej prezentujemy wybrane fragmenty konferencji. Piotr Marciszuk: Proszę Państwa promocja czytania jest pojmowana przez wszystkie organizacje europejskie, wydawców i księgarzy jako podstawowe zadanie tych organizacji i to wspólne zadanie. Służy dwóm celom. Po pierwsze, aby podtrzymać nawyki czytania i sprawić, że książka jest czymś potrzebnym, ważnym i modnym. Tempo życia jest takie, że coraz mniej jest czasu na książkę, w związku z czym te kampanie są niezwykle potrzebne. (…) Wspólne działanie jest potrzebne, ponieważ nie jesteśmy w stanie takiej promocji zrobić sami, ani wydawcy, ani księgarze oddzielnie, chcemy jednocześnie zmienić świadomość wewnątrzśrodowiskową. Chodzi nam zwłaszcza o księgarstwo indywidualne, o zrozumienie na co dzień takiej podstawowej prawdy, że księgarstwo nie może być bierne, to znaczy takie, że mamy lokal, mamy książki wystawione i czekamy aż klient do nas przyjdzie. Promocja czytania pokazuje, że tego klienta trzeba do księgarni przyciągnąć na różne sposoby. Można to zrobić za pomocą zapraszania bardzo ciekawych osób, znanych bądź z telewizji, bądź ze środowisk regionalnych, myślę tutaj o prezydentach miast, marszałkach itd., osób pracujących w samorządach, bądź kogokolwiek, kto rzeczywiście będzie jakimś magnesem dla czytelników. Można organizować spotkania autorskie, można organizować czytania dla dzieci, to też jest bardzo skuteczne, sam organizuję raz w miesiącu i to naprawdę stwarza więź między księgarzem a klientem, który potem do tej księgarni coraz częściej przychodzi. Proszę Państwa, taka bardzo sympatyczna rzecz jak organizacja lekcji dla szkół, zaprasza się klasę do księgarni i się opowiada o tym, w jaki sposób książka powstaje, kto nad nią pracuje, w jaki sposób przygotowuje się ją do druku i w jaki sposób się sprzedaje, jakie są cechy marketingowe itd. Dzieciaki są zafascynowane takimi wiadomościami, bo pojęcia o tym nie mają, a następnie przychodzą same do księgarni i przyciągają rodziców. Nasza nowa Rada, Rada PIK-u, postanowiła w tym roku całą swą energię skupić na organizacji akcji promocji czytania (…) W związku z tym mamy nadzieję, że Państwo się włączycie, po pierwsze, a po drugie, że postaramy się pokazać tym, którzy nie przystąpią do tego, że to jest rzeczywiście sympatyczne i przynosi efekt w postaci zwiększenia obrotu księgarni. Rzecz będzie się działa z okazji Dnia Książki (…), który został wyznaczony na 23 kwietnia (…), który promuje każdą książkę po to, aby pokazać, że czytanie jest czymś naprawdę ciekawym. Przygotowaliśmy, proszę Państwa, kilka takich akcji. Jedną z głównych, sztandarowych akcji, jest akcja „Przyłapani na czytaniu”. [W tle wyświetlane są zdjęcia „przyłapany na czytaniu”, m.in. Janusza Głowackiego, Gustawa Holoubka, Alicji Resich-Modlińskiej, Mateusza Damięckiego, Karoliny Gruszki; są też, w taki sam sposób, pokazane znaczki i koszulki promujące tę akcję] (…) udało nam się z Programem Drugim nawiązać współpracę i zaproponować według naszego pomysłu program i raz w tygodniu w każdą sobotę w tym porannym paśmie u Alicji Resich-Modlińskiej jest jakiś „przyłapany na czytaniu”, znana osoba, gwiazda, która opowiada o tym, co czyta, dlaczego ją to fascynuje i tak dalej. I będziemy mieli finał tej akcji, który się odbędzie 19 kwietnia w Teatrze Polonia, będą tam „przyłapani na czytaniu”, będzie, mam nadzieję, dużo widzów i będzie również recital Krystyny Jandy, a następnie pokaz plakatów, bo drugą właśnie wersją akcji „Przyłapani na czytaniu”, poza telewizją, jest akcja plakatowa. W tej chwili drukujemy te plakaty i będziemy zapraszać księgarnie i biblioteki, aby te plakaty wieszały w swoich księgarniach, promując w ten sposób czytanie. Następnie mamy akcje przewidziane bezpośrednio dla rynku księgarskiego. Główną akcją jest właśnie „Książka i Róża”, proponujemy, aby w księgarniach przede wszystkim w sobotę, w weekend, (…) każdy klient, który kupi książkę, otrzymał przy okazji różę. My ze swojej strony wystosujemy apel do wydawców, aby organizować bliższą współpracę między wydawcami a księgarzami. Prosimy, aby na ten dzień również zorganizowali jak największą liczbę spotkań autorskich i różnych imprez promocyjnych swoich książek z obniżkami rabatowymi. (…) Chcemy, krótko mówiąc, promować księgarstwo niezależne, traktując je jako rodzaj sieci, właśnie dzięki temu, że istnieje wymiana informacji i możemy w jednym czasie w różnych księgarniach robić promocję jednej książki. Jeśli taki system się przyjmie, to Państwo będziecie mieli metodę współpracy z wydawcami, będziecie im mogli oferować różne oferty promocyjne, również w ciągu całego roku. Oczywiście, wymagając za to jakiś dodatkowych upustów, aby było to interesem opłacalnym dla księgarzy. Organizujemy również konkursy dla księgarzy, mianowicie na najlepszą prezentację, tutaj ustanowiliśmy nagrodę w wysokości 10 tysięcy złotych. Inny konkurs to jest konkurs, który ma promować aktywność, księgarnie czy biblioteki będą proszone, aby dokumentowały swoje wszystkie imprezy w ciągu roku i one będą po jakimś czasie oceniane, aby również można było nagrodzić aktywne księgarnie i biblioteki. (…) Zachęcam, abyście Państwo brali udział w naszych akcjach, żebyście namawiali wszystkich swoich przyjaciół i znajomych księgarzy, żeby również do tych akcji się włączali. Bardzo się cieszę, że w ogóle takie forum powstało, że możemy poglądy wymieniać i dążyć do wspólnego celu. Bardzo dziękuję. Teresa Włochyńska: Poproszono mnie tutaj o wygłoszenie kilku słów na temat, jak będzie wyglądała przyszłość sprzedaży podręczników. (…) To zależy od bardzo wielu czynników i pozwolę sobie po krótce powiedzieć Państwu, jak uważamy, że może rozwijać się handel podręcznikami. (…) Pierwszy problem to ostateczne brzmienie Ustawy. Można sobie wyobrazić, że być może Ustawa zostanie uchwalona, a przepisy wejdą w życie w przyszłym roku i warunki będą takie, że będzie można rynek przygotować do obsługi tej Ustawy. Jeżeli ostateczne brzmienie Ustawy zostanie zmienione w taki sposób, że zostaną uwzględnione głosy wydawców, będą wzięte pod uwagę przez parlamentarzystów i zestaw podręczników nie będzie ograniczony do jednego a do trzech, to w mojej ocenie nie powinien ulec zmianie rynek dystrybucji w tym roku, jak również w latach następnych. W tym roku na pewno nie, bo jak wydawcy twierdzą, a oni najlepiej znają swoją sytuację na rynku, średnio w szkołach są używane trzy podręczniki, w związku z tym nie będzie zaburzenia na rynku i będziemy mogli po prostu pracować z ofertą podręcznikową, tak jak to miało miejsce dotychczas. Natomiast, jeżeli rzeczywiście będzie tylko jeden podręcznik, to po pierwsze, to będzie oznaczało chaos, na pewno ten sezon będzie sezonem bardzo trudnym, trudnym dla wszystkich. (…) Zapewne nie pomylę się, powiem w imieniu własnej firmy, a reprezentuję Azymut, że hurtownicy wstrzymają zakupy od wydawców do momentu, kiedy ukształtuje się ostateczny asortyment na rynku. Być może to będzie wrzesień w przypadku niektórych wydawców, a być może to będzie listopad. Myślę, że żadna hurtownia przy obecnych warunkach handlowych i sposobach pracy z podręcznikiem nie podejmie się ryzyka dokonania zakupu na własny koszt, z ryzykiem minimalnego prawa zwrotu. (…) To będzie jedno z zachowań, które może towarzyszyć tejże zmianie. Odpowiednio sądzę, że księgarze również będą oczekiwali wyjaśnienia sytuacji, jaka jest oferta podręcznikowa, która jest przedmiotem obrotu w obrębie księgarń, no i na pewno będą gotowi o wiele wcześniej składać te zamówienia do nas, jeżeli klienci się pojawią, ale niestety hurtownicy nie będą w stanie realizować tych zamówień. Inny ważny element, który będzie miał wpływ na przyszłość sprzedaży podręczników szkolnych na rynku, to jest postawa samych wydawców, w stosunku do szkół, do hurtowników i księgarzy. Myślę, że nie jest to tajemnicą, że wydawcy edukacyjni prowadzą różną politykę handlową, jak również dysponują różnymi zasobami. Są wydawcy, którzy mają duże siły handlowe, w terenie przedstawicieli do promowania i prowadzenia sprzedaży bezpośredniej, są wydawcy, którym nie po drodze jest hurt, księgarstwo i już zrezygnowali, jak wiemy o tym, z tego kanału dystrybucji, są też wydawcy, którzy zdecydowani są tylko na hurt i księgarstwo. W zależności od tego, kto zostanie na rynku, które książki zostaną wybrane, możemy …