Poniedziałek, 25 lipca 2011
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru305
Kiedy w jednym z publicystycznych programów telewizyjnych poseł Zbigniew Girzyński wyznał, że kultura w polityce państwa to sprawa trzeciorzędna i on jako poseł ma, jak się wyraził, „inaczej priorytety ustawione” – to właściwie nie musiał tego mówić. To było „widać, słychać i czuć”, żeby posłużyć się słowami przeboju Kuby Sienkiewicza pt. „Jestem z miasta”. Z drugiej jednak strony poseł Girzyński uświadomił mi, że w zasadzie nikt nie zadaje celebrytom polskiej polityki pytań o ich lekturowe nawyki. Naturalnie, zdaję sobie sprawę, że dziennikarska dociekliwość w tej kwestii, wyrażająca się standardowym pytaniem: „co pan/i ostatnio czytał/a?” mogłaby być uznana za jawną prowokację wobec tego czy innego posła albo posłanki, niemniej jednak nie unieważnia to problemu zasadniczego. Przy czym pytanie winno brzmieć nie: „co czytają polscy politycy”, ale: „czy w ogóle cokolwiek czytają”? Za komuny było inaczej. Całe Biuro Polityczne musiało być au courant dawnej i bieżącej produkcji literackiej, wszak od tego zależał los socjalizmu. Gomułka na ten przykład czytał namiętnie Pawła Jasienicę, poświęcając mu sporo recenzji wygłaszanych z sejmowej mównicy. Zenon Kliszko, apologeta twórczości Norwida, do tego stopnia oszalał na jego punkcie, że w każdej szkole w Polsce wisiał na ścianie jakiś Norwidowski cytat; a już w mojej szkole złote myśli poety wisiały w dużej obfitości na każdym piętrze. Stanisław Kociołek (ten od Grudnia ‘70) przepadał za Broniewskim, co mu jednak nie pomogło. Zdarzały …
Wyświetlono 25% materiału - 222 słów. Całość materiału zawiera 888 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się