W internecie znalazłem zdanie, że Japonia kojarzy się z kwitnącą wiśnią, zieloną herbatą i sushi. To trzy symbole tego kraju, który Polakom wydaje się być niezwykle egzotyczny i daleki. Skoro jednak tradycja picia herbaty oraz jedzenia sushi przebiła się do Polski i szturmem zdobyła nasz gastronomiczny rynek, to znak, że musi być w tym coś wyjątkowego. Podobnie jest z literaturą japońską. Może jeszcze nie jest tak popularna jak japońska kuchnia, ale ma od dawna (znacznie wcześniej niż sushi zagościło u nas) swoich gorących miłośników. „Moda na Japonię w Polsce trwa w najlepsze. A zainteresowanie tamtejszą literaturą rośnie w szybkim tempie. Powstała już japońska księgarnia w centrum Warszawy i wydawnictwo specjalizujące się w japońskich powieściach, wznawiane są książki tamtejszych klasyków i książki cudzoziemców o Japonii” – komentuje Natalia Szostak na Wyborcza.pl. Literackie Nagrody Nobla W latach 1901-2019 literacka Nagroda Nobla została przyznana 112 razy (siedmiokrotnie Nagrody nie przyznano), przy czym wyróżnionych zostało 116 twórców. Najczęściej nagradzani byli pisarze tworzący w języku angielskim (29 wyróżnień), drugim najpopularniejszym językiem był francuski – 14 nagrodzonych; trzecim – niemiecki (14 laureatów). Z tych 112 autorów pięciu twórców – pięciu oczywiście z Olgą Tokarczuk – przypada Polsce. Ilu laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie literatury mają Japończycy? Dwóch! Pierwszym japońskim laureatem był w 1968 roku prozaik i poeta Yasunari Kawabata (1899-1972) za „mistrzostwo pisarskie, które oddaje istotę japońskiej świadomości” A drugim – w 1994 roku – prozaik i eseista, aktywista ruchu antynuklearnego Kenzaburō Ōe (1935) uhonorowany za „siłę i poezję w tworzeniu wyimaginowanego świata, w którym życie i mit składają się na poruszający obraz sytuacji człowieka we współczesnym świecie”. Jego książki wydane w języku polskim: „Futbol ery Man’en” (przeł. Mikołaj Melanowicz, Wilga, 1995), „Zerwać pąki, zabić dzieci” (przekł. Jan Rybicki, Amber, 2004) oraz „Sprawa osobista” (przeł. Zofia Uhrynowska-Hanasz, PIW, 2005). Do japońskiej listy powinniśmy dodać jeszcze Kazuo Ishiguro, niedawnego laureata, bo z 2017 roku. Kazuo Ishiguro urodził się 8 listopada 1954 roku w Nagasaki, ale uważany jest za brytyjskiego pisarza japońskiego pochodzenia, bo jego rodzina przeprowadziła się do Anglii w 1960 roku, kiedy miał pięć lat. Mieszka w Londynie. W 1986 roku otrzymał nagrodę Whitbread Award za swoją drugą powieść „Malarz świata ułudy” (An Artist of the Floating World), a w 1989 roku Nagrodę Bookera za trzecią powieść „Okruchy dnia” (The Remains of the Day). Za powieść „Nie opuszczaj mnie” (Never Let Me Go) był nominowany do Nagrody Bookera 2005. Powieść „Okruchy dnia” w 1993 roku została zekranizowana pod tym samym tytułem. Reżyserem był James Ivory, a Anthony Hopkins zagrał postać kamerdynera Stevensa. Powieść „Nie opuszczaj mnie” została zekranizowana w 2010 roku pod tym samym tytułem przez Marka Romanka. W jego dorobku pisarskim znajdują się powieści: „Pejzaż w kolorze sepii” (A Pale View of Hills, 1982, wyd. polskie – 1995, Albatros, przeł. Krzysztof Filip Rudolf), „Malarz świata ułudy” (An Artist of the Floating World, 1986, wyd. polskie – 1991, Albatros, przeł. Maria Skroczyńska-Miklaszewska), „Okruchy dnia” (The Remains of the Day, 1989, wyd. polskie – 1993 jako „U schyłku dnia” i ten sam przekład z tytułem „Okruchy dnia” – 1997, Albatros, przeł. Jan Rybicki), „Niepocieszony” (The Unconsoled, 1995, wyd. polskie – 1996, Albatros, przekł. Tomasz Sikora), „Kiedy byliśmy sierotami” (When We Were Orphans, 2000, wyd. polskie – 2000, Albatros, przekł. Andrzej Appel), „Nie opuszczaj mnie” (Never Let Me Go, 2005, wyd. polskie – 2005, Albatros, przeł. Andrzej Szulc,), „Pogrzebany olbrzym” (The buried giant 2015, wyd. polskie 2015, Albatros, przeł. Andrzej Szulc) oraz opowiadania: „Nokturny” (Nocturnes: Five Stories of Music and Nightfall, 2009, wyd. polskie – 2010, Albatros, przeł. Lech Jęczmyk). W 2017 roku, po decyzji Akademii Szwedzkiej, nakładem wydawnictwa Albatros ukazały się wznowienia wszystkich jego dotychczasowych publikacji. Zagadka popularności Wygląda więc na to, że nasza literatura – mierząc liczbą Nagród Nobla – jest dwa razy „silniejsza” od japońskiej. Okazuje się jednak, że nic bardziej mylącego. Japońska literatura jest w Polsce znacznie bardziej popularna niż polska w Japonii. Idzie to w parze ze znacznie większą popularnością literatury japońskiej na świecie. Tłumaczenia z języka japońskiego na język polski plasują się bardzo wysoko na liście najbardziej popularnych literatur. Dla porównania powinniśmy podać tutaj dane o publikacjach polskich autorów w Japonii, jednak są to ilości śladowe i nie są objęte dostępną statystyką. Skąd bierze się tak wysoka liczba wydań książek japońskich w Polsce? Zagadkę pomaga rozwiązać ewidencja prowadzona przez Bibliotekę Narodową. I sprawa się wyjaśnia – wysoka pozycję japońskiej książki w Polsce tworzą tzw. mangi, czyli niezwykle popularne w Japonii książki obrazkowe, które stały się również popularne w wielu innych krajach. Najważniejsi japońscy pisarze W serwisie Allegro.pl w maju 2017 roku Agnieszka Markiewicz napisała o „pięciu japońskich pisarzach, których warto znać”. Z tego tekstu cytujemy główne sformułowania. Początki japońskiej literatury współczesnej datuje się na rok 1868, w którym, po ponad dwustu latach otwarto granice Japonii. Przez kolejne dekady w państwie japońskim zachodziły ogromne zmiany, zarówno w strukturach rządowych, jak i w życiu codziennym. Przeobrażenia te znalazły odzwierciedlenie w literaturze, która również w samej formie uległa przekształceniu na wzór zachodni. Tym właśnie należy motywować różnorodność stylistyczną i tematyczną obecną w twórczości tamtejszych pisarzy: – Ichiyō Higuchi (1872-1896) – portrety kobiet. Dzięki ojcowskiej pomocy miała szansę uczyć się kaligrafii i literatury klasycznej w elitarnej szkole Haginoya, z czasem zostając asystentką jednego z wykładowców. Choć losy młodej pisarki i jej rodziny były dość burzliwe, ostatecznie poświęciła się pisarstwu, przyjmując pseudonim Ichiyō. W swojej prozie szkicowała portrety kobiet współczesnej sobie epoki, kładąc duży nacisk na …