1 „Testament” Remigiusza Mroza to siódma część cyklu przedstawiającego skuteczne acz wysoce niekonwencjonalne działania mecenas Joanny Chyłki w warszawskim wymiarze sprawiedliwości. Treść powieści uzasadniają wybite na okładce książki zdania: „Państwo prawa to mit. Państwo prawników to fakt”. [Patrz też poz. 9.] 2 Pomimo tego, że „Nora” Katarzyny Puzyńskiej to już dziewiąty tom sagi o Lipowie, trudno przywyknąć do niepowtarzalnej stylistyki autorki. Oto próbka: „Klementyna zerknęła we wsteczne lusterko na Martę. Tragiczne konsekwencje, warto dodać. I to nie dla samego Dawida, ale dla jego dziewczyny. Kolesie z gangu postanowili odegrać się na Marcie. Mimo że nie była winna. Już poszli siedzieć. Kopp tego dopilnowała. Ale! Nie było co się łudzić, że Marta kiedykolwiek zapomni, że ją zgwałcono. Takie rzeczy zostają w kobiecie do końca życia. (…) Klementyna na razie nie zamierzała naciskać. Jeszcze nie. Potem się zobaczy. To, że Dawid dotąd nie został zatrzymany, oznaczało, że stary Przybylski jeszcze się o niczym nie dowiedział. To z kolei mogła być kwestia najbliższych tygodni, a może nawet dni, jeśli gangsterzy okażą się bardziej gadatliwi. W pewnym momencie trzeba to będzie Dawidowi bardziej dobitnie uświadomić. Bo na razie chyba nie do końca łapał sytuację. Ale! To potem. Na razie odwróciła się do Marty. Dziewczyna wzbudzała w niej matczyne uczucia, co było nieco przerażające. Kopp uważała się za ostatnią osobę, która mogłaby kogoś wychowywać. Może kiedyś tak. Ale! Teraz stanowczo nie”. 3 „Ciotka Zgryzotka” – dwudziesty trzeci [lub dwudziesty drugi, w zależności jak liczymy] tom sławnego cyklu „Jeżycjada” Małgorzaty Musierowicz. Czytelniczki narzekają coraz głośniej, ale książki z serii, którą poznały w dzieciństwie, wciąż kupują i czytają, zgodnie komentując, że dawniej lepiej bywało. Bo i pewnie tak było, ale i czternastoletnie, dajmy na to, czytelniczki były mniej wymagające od tych, które dziś mają lat pięćdziesiąt siedem. Dość to wszystko upiorne. 4 Nela Mała Reporterka w swojej dziesiątej książce „Nela na wyspie rajskich ptaków” zabiera małych czytelników na Papuę-Nową Gwineę. Zachęcając do wspólnej podróży słowami: „Wyruszaj ze mną na poszukiwania endemicznych zwierząt, mam nadzieję, że dołączysz do mojej wyprawy badawczej”. 5 Jo Nesbø ma nowy bestseller – „Macbetha”. Tak wygląda Szekspir po skandynawsku: „Zaczęli rozładowywać, szefie – sepleniące »sz«. To był nowy snajper w szeregach Gwardii, młody Olafson. Wraz z równie młodym Angusem było ich na miejscu zaledwie czterech, ale Macbeth wiedział, że każdy z dwudziestu pięciu członków Gwardii bez wahania zgodziłby się tu siedzieć i marznąć razem z nimi. Macbeth odchylił brezent i na brzuchu podpełzł do krawędzi dachu. Banquo czołgał się obok niego. Przed nimi nad pokładem m/s Leningrad unosiła się w świetle reflektorów prehistoryczna ciężarówka w kolorze wojskowej zieleni. – Zis-5 – szepnął Banquo. – Z wojny? – No, »S« jak Stalin. (…) Banquo pokręcił głową. – Masz za dużo wolnego czasu, Mackbeth. Powinieneś założyć rodzinę. Mackbeth rozłożył ręce. Uśmiech rozjaśnił jego szeroką, brodatą twarz. – Moją rodziną jesteście ty i ci chłopcy, Banquo. Potrzeba mi czegoś więcej? Olafson i Angus zachichotali z zadowoleniem. – Kiedy ten chłopak wreszcie dorośnie? – mruknął Banquo zrezygnowany i starł krople deszczu z celownika karabinu Remington 700”. 6 Vincent V. Severski i jego „Zamęt”: talibowie porywają …