Wtorek, 31 stycznia 2017

 

Jerzy Pomianowski zmarł w Krakowie w wieku 95 lat. Był pisarzem, dramaturgiem, publicystą, tłumaczem, organizatorem życia kulturalnego, krytykiem teatralnym i ważnym współpracownikiem paryskiej “Kultury”, wielkim erudytą.

W latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku był kierownikiem artystycznym Teatru Narodowego oraz Zespołu Filmowego “Syrena”. Wykładał dzieje dramatu na Wydziale Dziennikarstwa UW. Po marcu 1968 roku wyemigrował do Włoch, gdzie został profesorem literatury polskiej na uniwersytetach w Bari, Florencji i Pizie. Wrócił do Polski w 1992 roku, pisał teksty publicystyczne. Jest uważany za jednego z najwybitniejszych znawców tematyki wschodniej. Był inicjatorem i do śmierci redaktorem naczelnym periodyku “Nowaja Polsza”, wydawanego w języku rosyjskim przez Instytut Książki.
“Jako autor, wykładowca i naczelny redaktor czasopisma >>Nowaja Polsza<< od lat działa na rzecz dialogu polsko-rosyjskiego, a jego wkład w tę dziedzinę jest nie do przecenienia”, czytamy w nekrologu podpisanym przez dyrektora Dariusza Jaworskiego i Zespół Instytutu Książki, zamieszczonym w “Rzeczpospolitej” z 30 grudnia.

Uznawany jest za jednego z najlepszych tłumaczy literatury rosyjskiej. Przełożył na emigracji dzieła Aleksandra Sołżenicyna: “Krąg pierwszy” i “Archipelag Gułag”, a także utwory Antona Czechowa, sztuki Lwa Tołstoja i Michaiła Bułhakowa, jak też poezje Anny Achmatowej i Osipa Mandelsztama, a także wielu innych wielkich pisarzy rosyjskich, niemieckich i białoruskich. Jego ulubionym autorem był Izaak Babel, którego utwory tłumaczył w sposób genialny, jak uważa wielu krytyków. Sportretował go sam w sztuce zatytułowanej “Sodoma i Odessa”. Na włoski przełożył utwory Aleksandra Fredry i Karola Wojtyły, a także wydał we Włoszech antologię polskich poetów.

W swojej publicystyce podpisywał się jako Michał Kaniowski – był to pseudonim nawiązujący do bohatera “Płomieni” Stanisława Brzozowskiego. “Swoim ostrym piórem bronił idei Polski demokratycznej, tolerancyjnej, otwartej, wolnej od pokus szowinistycznych i autorytarnych”-  napisał Adam Michnik w “Gazecie Wyborczej”z 30 grudnia 2016 roku. “Był Jurek ciepłym, mądrym i dowcipnym człowiekiem o niezależnym umyśle i rogatej duszy. Żył długo i zrobił bardzo wiele, by uczynić Polskę lepszą. Miał piękne, spełnione życie”- dodał Adam Michnik.

Jerzy Pomianowski był laureatem nagród “Rzeczpospolitej” im. Dariusza Fikusa (2005) oraz im. Jerzego Giedroycia (2006), a także nagród za osiągnięcia translatorskie: Nagrody ZAiKS-u (1988), Nagrody Literatury na Świecie za 1990 rok, Nagrody Polskiego PEN-Clubu (1990) i Nagrody Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (1994), a także Nagrody Przeglądu Wschodniego im. Aleksandra Gieysztora (2004). Był też członkiem zarządu Polskiego PEN-Clubu.

W 1997 roku odebrał z rąk Jerzego Giedroycia Nagrodę im. Juliusza Mieroszewskiego. Był odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą oraz Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski “za wybitne zasługi dla współpracy między narodami Polski i Rosji, za działalność literacką i publicystyczną” (2005).

Jerzy Pomianowski został pochowany 10 stycznia w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.

 

 

Autor: Piotr Dobrołęcki
Źródło: Magazyn Literacki KSIĄŻKI 1/2017