1. Tytuł „Czuła przewodniczka. Kobieca droga do siebie” Natalia de Barbaro zapożyczyła, rzecz jasna, od Olgi Tokarczuk. Autorka, jako pisarka znana tak sobie, głównie wyróżniła się tym, że prowadziła kampanię Tuska, gdy w 2006 roku chciał zostać prezydentem Rzeczypospolitej. Do czego nie doszło, przy czym przesadnie byłoby upatrywać w tym zasługę twórczyni „Kobiecej drogi do siebie”. 2. „Afekt” Remigiusza Mroza, czyli Joanna Chyłka po raz trzynasty. Ma bronić pedofila, do tego brata poważnego kandydata na prezydenta... Tyle nieszczęść na raz! 3. „Pucio w mieście. Zabawy językowe dla młodszych i starszych dzieci” Marty Galewskiej-Kustry podoba się mamusiom, a co za tym idzie – ich dzieciom. Jeszcze trochę, a ich Pucio zdobędzie większą sławę od swego, powiedzmy, imiennika ze słynnej piosenki Wojciecha Młynarskiego. 4. „Jesteś ważny, Pinku! Książka o poczuciu własnej wartości dla dzieci i dla rodziców trochę też” Urszuli Młodnickiej-Kornaś i Agnieszki Waligóry pomaga przezwyciężyć dziecięce leki, kompleksy, zahamowania. A tych w dobie pandemii przybyło co niemiara. Nam też. 5. „Dziennik cwaniaczka. Zupełne dno”, piętnasty tomik z bestsellerowej serii Jeffa Kinneya, a w nim m.in. rady na wakacje, podczas których narażeni będziemy na plagę kleszczy i skunksów. Że w Polsce nie mamy skunksów? A wakacje będziemy mieli? 6. W „Terapeutce” B.A. Paris pacjentka wyznaje tytułowej bohaterce: „Czuję się niesłychanie winna. Dlaczego czuję się nieszczęśliwa? Mam wszystko, czego pragnę.Zapisuję w notesie słowa »szczęście« i »poczucie winy«, po czym znów pochylam się i patrzę jej prosto w oczy.– Wie pani, w co wierzył Henry David Thoreau? »Szczęście jest jak motyl; im bardziej się za nim uganiasz, tym bardziej się wymyka. Ale jeśli skierujesz uwagę na inne rzeczy, przyfrunie i usiądzie miękko na twym ramieniu«. Uśmiecha się i odpręża. To musiało się jej spodobać, wiem”. 7. „Mala M.” Pauliny Świst i Lilki Płonki – dużo humoru, jeszcze więcej wulgaryzmów, najwięcej seksu. Recepta na czytelniczy sukces Anno Domini 2021. 8. „Nabór” Vincenta V. Severskiego: „Sięgnął ręką do buta. Wyczuł podłużny kształt noża i wyciągnął go, kryjąc w dłoni. Przysunął się do Petara, który chwilę wcześniej przysiadł się do niego na kanapie, i odbezpieczył nóż.Usłyszeli tylko metaliczne kliknięcie. Luka jednym ruchem podciął grube gardło Petara i nim któryś z braci połapał się, co zaszło, wybił się z całej siły i skoczył przez stół.Josip zdążył wyciągnąć rękę w stronę pistoletu, który leżał obok, ale Luka spadł na niego okrakiem i szybkim pchnięciem wbił mu ostrze w pierś aż po rękojeść. Josip zamarł w bezruchu, z szeroko otwartymi oczami i ustami, jakby chciał coś powiedzieć. I wtedy Luka gwałtownie obrócił nożem.Wstał. Petar jeszcze charczał, trzymając się za gardło i przewracając oczami, a spod jego dłoni kaskada krwi wylewała się na pierś.– Duży jest, dużo krwi – wyszeptał Luka, wycierając zakrwawiony nóż i dłoń o kanapę. – Coś mnie tknęło, żeby go wziąć – powiedział głośno i zapalił papierosa”. 9. „Ziemia obiecana” Baracka Obamy zafascynowała, jak wiadomo, Szymona Hołownię. Kogo jeszcze, nie wiem, ale wyniki sprzedaży książki wskazują na …