Około 300 tys. podręczników jest gotowych w magazynach w cenach oczekiwanych przez rząd – tj. ok. 125 zł za komplet podręczników z ćwiczeniami. Mimo to administracja rządowa chce drukować za pieniądze podatnika tzw. darmowy podręcznik, wykańczając przy okazji wydawnictwa edukacyjne – alarmuje w najnowszym raporcie Warsaw Enterprise Institute, fundacja Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Podmiot ten koncentruje swoje działania wokół czterech kluczowych agend dla Polski: Państwa i Prawa, Bezpieczeństwa, Gospodarki i Demografii. WEI prowadzi badania, analizy, projekty edukacyjne, publikuje komentarze, stanowiska, memoranda oraz raporty. Jest też wyłącznym polskim partnerem światowego raportu o wolności gospodarczej Heritage Foundation i Wall Street Journal. Prezesem WEI jest prof. Robert Gwiazdowski, a funkcje wiceprezesów pełnią Andrzej Talaga i Tomasz Wróblewski. Rząd wprowadzając darmowy podręcznik przeprowadza de facto nacjonalizację części rynku podręczników szkolnych. Argumentując swoje działania formułuje zarzuty zbyt wysokich cen oraz funkcjonowaniem na rynku instytucji boxów, zawierających książki, zeszyty ćwiczeń i materiały dodatkowe, która zdaniem strony rządowej służy przede wszystkim agresywnemu kreowaniu potrzeb zakupowych. „Rynek podręczników był (i jest) rynkiem regulowanym. Obecnie rząd próbuje rozwiązywać problem, który sam stworzył. Lekarstwem ma być de facto nacjonalizacja rynku wydawnictw edukacyjnych. Warto przypomnieć, że wzrost cen na tym rynku powstał za rządów obecnej koalicji, a twórcą tzw. boxów, windujących ceny podręczników, był… obecny przewodniczący Klubu Parlamentarnego PO, Rafał Grupiński, w czasie gdy był prezesem WSIP” – twierdzą autorzy raportu opracowanego przez WEI. Raport przynosi także mocne medialne uderzenie w plany resortu edukacji, bezwarunkowo wspieranego przez premiera Donalda Tuska. „Skoro rząd planuje zająć się drukowaniem podręczników, to należy się obawiać czy niedługo nie zajmie się hodowlą krów mlecznych, bo zdaniem wielu ludzi, mleko też jest za drogie” – ostrzega komentując rządową inicjatywę Robert Gwiazdowski, prezes WEI. Zdaniem ekonomistów obecne działania rządu w obszarze handlowego obrotu podręcznikami w naturalny sposób doprowadzają do sytuacji nierówności w traktowaniu przez państwo uczestników rynku. Twierdzą oni, że rząd jako wydawca stanie się wręcz jednym z rynkowych konkurentów, w dodatku funkcjonującym na znacznie bardziej preferencyjnych warunkach niż podmioty konkurencyjne, które od lat działając na zasadach rynkowych, ponoszą nie tylko konkretne obciążenia finansowe, ale także ryzyko biznesowe. Eksperci WEI odnoszą się także do merytorycznej strony propozycji MEN oraz jej potencjalnego wpływu na jakość polskiej edukacji. Ich zdaniem proponowany wariant finansowania przez państwo podręczników szkolnych, a w zasadzie jednego podręcznika, jest sprzeczny zarówno z interesem nauczyciela, jak i systemu edukacji jako całości. Zatem zdaniem niezależnej grupy ekspertów proponowana przez MEN rewolucja wstrząśnie sektorem podręczników, a być może wprost go unicestwi, co z kolei odbije się negatywnie na kondycji całego rynku książki. Na łamach Biblioteki Analiz wielokrotnie już podkreślaliśmy, że szczególnie negatywny wpływ nowy ustrój prawny będzie miał na kanał hurtowy i detaliczny, co w ocenie wydawców może spowodować spadek liczby księgarń o ok. …