26 września w amerykańskim tygodniku „Publishers Weekly” ukazał się obszerny artykuł o rynkach książki w Europie Wschodniej, autorstwa Teri Tan. Drukujemy obszerne fragmenty dotyczące Polski. (red.) Wydawnictwa Siłą polskiego przemysłu wydawniczego jest jego oczywiste zwycięstwo na przeszłymi „traumatycznymi” układami politycznymi. Czy są to wydawnictwa podziemne czy „nadziemne”, książki katolickie, literatura dziecięca czy podręczniki akademickie – niewątpliwie Polacy rozwinęli branżę wydawniczą najbardziej dynamicznie i wszechstronnie spośród wszystkich krajów Europy Środkowej. Polska ma też największy rynek odbiorców (populacja: 39 mln) i zdecentralizowany rynek książkowy. Te pozytywne fakty nie miały, niestety, dobroczynnego wpływu na zmniejszający się „nawyk czytania”. Pomimo to, Grzegorz Guzowski, dyrektor zarządzający Ars Polony (organizatora targów książki oraz firmy importującej i eksportującej publikacje do bibliotek akademickich i organizacji rządowych), twierdzi, że „ostanie badania wykazały, że około 58 proc. populacji przeczytało w roku 2004 więcej niż jedną książkę, a to już stanowi znaczącą poprawę”. – Z całą pewnością mamy nadzieję na utrzymanie tego trendu, charakterystycznego szczególnie dla młodej generacji – mówi. W sprawie „przypływu tłumaczeń” dodaje: – Eksportujemy również więcej licencji. Import oryginałów angielskich bez wątpienia wykazuje tendencję zwyżkową, a coraz bardziej popularne stają się księgarnię oferujące tylko literaturą anglojęzyczną. W Krakowie, wyzwaniem dla Instytutu Książki stało się promowanie polskiej literatury za granicą. Dyrektor, Andrzej Nowakowski, twierdzi, że literatura polska „zaistniała” na 22 targach książki w całym świecie i tendencja ta stale zwyżkuje. W maju tego roku odbył się po raz pierwszy w Polsce Kongres Tłumaczy, który okazał się dużym sukcesem. Najbardziej istotną i naglącą sprawą jest poprawa jakości tłumaczeń. Stworzono w tym celu Kolegium Tłumaczy szkolące i wspomagające zarówno nowych jak i uznanych translatorów oraz tzw. Program Tłumaczeniowy, który dostarcza wydawcom fundusze na tłumaczenia. Polska Izba Książki próbuje odnieść się do problemu dystrybucji. Zorganizowała i przewodniczyła konferencji European Booksellers Federation, promującej kooperację pomiędzy „graczami” sektora dystrybucji na terenie całego regionu środkowoeuropejskiego. Dyrektor, Sławomir Paszkiet, stwierdził, że: „jednym z podstawowych zadań jest stworzenie katalogu książek znajdujących się już w druku. Ma to dostarczyć obrazu rzeczywistego stanu rzeczy na arenie wydawniczej. Obecnie taka baza danych nie jest dostępna i stąd większość danych liczbowych to tylko przypuszczenia i oszacowania”. – Dysponowanie faktycznymi danymi doda inwestorom zagranicznym więcej pewności przy podejmowaniu decyzji odnośnie naszego rynku wydawniczego – zapewnia. Firma ZamKor, specjalista w dziedzinie podręczników z dziedziny fizyki, intensywnie pracuje nad stworzeniem eksperymentalno-laboratoryjnych zestawów dla nauczycieli i studentów. – Pomysł ten wynika z naszych doświadczeń w nauczaniu fizyki – brak praktycznych eksperymentów równoznaczny jest z brakiem zrozumienia podstawowych koncepcji – twierdzi Piotr Saganowski, którego matka i nauczycielka fizyki jest współwłaścicielką ZamKoru. Powstałe w roku 1989 Wydawnictwo a5, w całości poświęciło się literaturze pięknej, a w szczególności poezji. Na liście figurują nazwiska takich poetów jak: Wisława Szymborska, Zbigniew Herbert i Adam Zagajewski oraz reporterka Hanna Krall. Właściciel, a jednocześnie poeta, Ryszard Krynicki, mówi: – Chociaż do tej pory wydaliśmy tylko 70 tytułów, to były one starannie dobrane w celu zaprezentowania poetów z różnych pokoleń. Wydania poezji zwykle nie mają tak dużych nakładów wydawniczych jak beletrystyka. Publikacja powieści Hanny Krall „Zdążyć przed Panem Bogiem”, która jest lekturą szkolną, zapewnia wydawnictwu roczną sprzedaż ok. 15 tys. egz. „Klub Dantego” autorstwa Matthew Pearla, sprzedał się w liczbie 22 tys. egz. w ciągu pierwszych trzech miesięcy, szybko wspinając się na liście bestsellerów i Wydawnictwo Literackie spodziewa się sprzedać do końca roku 70 tys. egz. tej powieści. Inne tłumaczenia, jak „Jonathan Strange i Pan Norrel” Susanny Clarke oraz tytuły Gartha Nixa, również cieszą się sporym powodzeniem. – Zamiarem wydawnictwa jest nabycie większej liczby praw i wprowadzenie na rynek polski znaczniejszej liczby zagranicznych autorów – twierdzi dyrektor handlowy, Grzegorz Głódkowski. – Pomimo to, krajowa beletrystyka wciąż pozostaje naszą najmocniejszą stroną, przekraczając 80 proc. całkowitej sprzedaży. Odnieśliśmy również spore sukcesy sprzedając prawa do naszych rodzimych wydań krajom Europy Zachodniej, szczególnie autorstwa Jerzego Pilcha, Doroty Terakowskiej i Michała Głowińskiego – uzupełnia. Wydawnictwo WAM nieprzerwanie rozwija program wydawniczy, od momentu jego założenia w roku 1872 przez zakon jezuitów. Dyrektor wydawniczy, Zbigniew Iwański, oświadczył: – Jeszcze cztery lata temu głównymi menadżerami WAM byli księża jezuici. Zmiana nastąpiła wtedy, kiedy postanowili rozszerzyć profil wydawniczy. Obecnie w katalogu znajdują się książki poradnikowe, tytuły z literatury dziecięcej, a nawet kucharskie. …