Czwartek, 28 stycznia 2021
ROZMOWA Z ADAMEM NOWICKIM, PREZESEM ZARZĄDU PLATFORMY DYSTRYBUCYJNEJ WYDAWNICTW
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeruBiblioteka Analiz nr 539 (2/2021)
Proste pytanie, co u ciebie słychać? Święta, święta i po świętach! Zawodowo bardzo dobrze, rodzinnie również. Książki się sprzedają, a klienci płacą! Za nami wszystkimi trudny rok. Rok wielu zagadek i niewiadomych, który na szczęście skończył się bez większych ofiar po stronie branży. Czytelnictwo rośnie, wydawcy i dystrybutorzy zdają się być zadowoleni. Sam optymizm! Tak jest! Rozmawiałem z  większością moich wydawców i wszyscy są zadowoleni pomimo wielu niewiadomych na początku ubiegłego roku. Właściciele PDW są również w doskonałej kondycji. Platforma Dystrybucyjna Wydawnictw sp. z o.o. została powołana 19 grudnia 2012 roku i zarejestrowana 7 stycznia 2013 roku. Jej działalność obejmuje dystrybucję i sprzedaż książek elektronicznych. Ilu jest wspólników i kto dziś do nich należy? Od zawsze ośmiu. Kilka lat temu odeszło Wydawnictwo Sonia Draga, ale zaraz w tym miejscu pojawiła się poznańska Grupa Wydawnicza Publicat. To bardzo zgrany zespół. Wspólnikami spółki są wydawnictwa: Czarna Owca, Media Rodzina, Nasza Księgarnia, Prószyński Media, Publicat, Rebis, Wydawnictwo Literackie oraz Zysk i S-ka. Członkowie Rady Nadzorczej: Maciej Czechowicz, Marek Dobrowolski, Grzegorz Głódkowski, Justyna Kardasz, Marek Korczak, Maciej Makowski, Grażyna Szponder (przewodnicząca) i Adam Zysk. Jak duża jest grupa wydawnictw współpracujących? Oprócz ośmiu właścicieli jest 45 wydawców, którzy korzystają z naszych usług dystrybucyjnych. I cały czas zgłaszają się kolejni. Czasem mają zaledwie kilka tytułów i dopiero zaczynają przygodę z książką elektroniczną. Najnowszym naszym partnerem jest Saga Egmont, którego liczbę tytułów liczymy w tysiącach. Co trzeba zrobić, aby wydawca rozpoczął współpracę z PDW? Czy coś się w ostatnim czasie zmieniło? Nic w tym zakresie się nie zmieniło. Trzeba się z nami skontaktować, podpisać umowę z eLibri, czyli z firmą, która jest naszym zapleczem informatycznym, a także podpisać umowę z PDW, przekazać do eLibri wszystkie swoje pliki i zacząć je sprzedawać. Cała integracja trwa zaledwie kilka dni. Zacząć sprzedawać, czyli oddać do PDW w celu sprzedaży? Tak jest. Platforma przyjmuje obsługę wydawców na wyłączność. Może to brzmi groźnie, ale zdejmuje to całkowicie „z głowy” wydawcy sprawę handlu książką elektroniczną. PDW zajmuje się tym samodzielnie – od początku do końca, a wydawca wspiera swoje tytuły marketingowo, robiąc rozmaite promocje z dystrybutorami, z którymi współpracujemy. Czyli obowiązuje zasada, że po podpisaniu umowy z PDW, nikomu innemu wydawca nie powinien sprzedawać swoich książek elektronicznych… Nie powinien robić tego samodzielnie. Ma to bardzo wiele plusów dla wydawcy, który nie musi rozliczać kilkunastu sklepów i wystawiać wielu faktur, a potem je windykować. To wszystko dzieje się wtedy przez nas i zapewnia wydawcy obsługę kompleksową. Powoduje, że wydawca nie musi o tym kawałku handlu w ogóle myśleć. Śledzi sprzedaż w czasie rzeczywistym, wystawia jedną fakturę i dostaje jeden przelew. W powszechnym odczuciu uważa się, że wyłączność jest czymś bardzo złym. I wielu wydawców chciałoby jednak móc zrobić coś na własną rękę. Czy są więc wyjątki od wyłączności w waszym działaniu? Wyjątki są bardzo drobne, spowodowane historią współpracy wydawcy z innymi podmiotami. To kwestia dopasowania potrzeb, które doskonale rozumiemy. Dlatego nie kruszymy kopii o wyłączność, natomiast żadnemu z wydawców obsługiwanych przez nas absolutnie ona nie przeszkadza. Gdyby jednak doszła do ciebie informacja, że wydawca pomimo takiego uzgodnienia nie przestrzega go, to będziesz prowadził śledztwo i stosował karne konsekwencje? Absolutnie nie! Tego typu zdarzenia miały miejsce i było to albo kwestią przeoczenia przez wydawcę tej zasady, albo jakiś wcześniejszych ustaleń z PDW przyjętych wiele lat temu. Są to sytuacje bardzo sporadyczne, ponieważ oferujemy obsługę kompleksową, więc gdy którykolwiek wydawca chciałby podjąć jakieś działanie, to najbardziej opłaca mu się zrobić to przez PDW. Wszyscy mamy wówczas pełną kontrolę i dlatego nie pojawiają się pomysły robienia czegokolwiek samodzielnie. Czyli jest wspaniale, bo nie ma konfliktów… Nie do końca, bo to przecież biznes. Jedną z najważniejszych rzeczy, jakie się zmieniły w ostatnim czasie, to zakończenie współpracy z Empikiem z dniem 1 sierpnia 2020 roku. Od tego czasu Empik nie jest obsługiwany przez PDW, czyli tytuły naszych wydawców nie są sprzedawane na Empik.com oraz Virtualo.pl. Nie słyszałem, żeby powodowało to jakieś większe problemy dla wydawców lub żeby chcieliby samodzielnie współpracować z Empikiem. Sytuacja ta wywołała jednak dyskusję, bo dziwne jest, kiedy Empik często jest dla wydawcy największym odbiorcą książki papierowej, a na jego wirtualnych półkach nie ma oferty elektronicznej. Czyli oznacza to, że w ofercie Empiku nie ma wydawców, których obsługuje PDW? Niestety, nie ma. Empik był w ubiegłych latach naszym największym odbiorcą. Natomiast w trakcie ubiegłorocznych negocjacji nie osiągnęliśmy porozumienia i Empik wraz z Virtualo wypowiedział współpracę z PDW. Było to na początku drugiego kwartału minionego roku, a umowa wygasła na koniec lipca. Wtedy wyłączyliśmy Empikowi dostęp do naszych plików. Nie przyniosło to spadków w przychodach PDW, ponieważ to rynek wirtualny i 90 proc. sprzedaży przeniosło się z dnia na dzień do innych sklepów. 90 proc. poprzedniej sprzedaży to Empik? Tak. Oczywiście ubolewam nad tym, bo całym sercem jestem wydawcą, a w naszej spółce są wydawcy, którzy handlują książką drukowaną z Empikiem. I jest dla mnie co najmniej dziwne, że nie mogę Empikowi sprzedać książki elektronicznej tego samego wydawcy. Ale to była decyzja biznesowa Empiku i mogliśmy ją jedynie przyjąć. Czyli oferta Empiku jest zubożona o publikacje elektroniczne wydawców skupionych wokół PDW… Powtórzę: publikacje wszystkich wydawców obsługiwanych przez PDW nie są dostępne w tej chwili ani w Empiku, ani w Virtualo. Nie określam jednak tej sytuacji mianem rozwodu, a raczej czasowej separacji. Pomimo tych problemów możemy jednak dzisiaj powiedzieć, że utworzony w 2012 roku model biznesowy się sprawdza… Ten model jest idealny zarówno dla wydawców, jak i dystrybutorów. Był zaprojektowany dla właścicielskiej ósemki, ale bardzo szybko okazało się, że jest to mechanizm, którego potrzebował cały rynek, co spowodowało, …
Wyświetlono 25% materiału - 831 słów. Całość materiału zawiera 3325 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się