Po przejęciu Zielonej Sowy przez WSiP zapowiedział pan rozmowę na temat pierwszych decyzji personalnych… Stanisław Wedler: Powołaliśmy Krzysztofa Leśniewskiego na prezesa Zielonej Sowy. Teraz zarząd tej spółki jest dwuosobowy, drugim członkiem jest Grzegorz Czajka. Chociaż pan Krzysztof jest z Warszawy, nie chcemy więcej „mieszać” Warszawy w Zieloną Sowę. Nowy prezes został bardzo ciepło przyjęty przez zespół. Postawiliśmy sobie kilka bardzo ambitnych zadań, zwłaszcza że ciągle nie wiadomo, jak kryzys odbije się na branży i jak będzie głęboki. Pan Krzysztof będzie odpowiadać za sprzedaż i pion wydawniczy, a Grzegorz Czajka za organizację i finanse oraz ściąganie należności. W Radzie Nadzorczej też podzieliliśmy się zakresem obowiązków. W nowym składzie ja nadzoruję całość, Karol Żbikowski, członek zarządu WSiP, pion wydawniczy, a Dariusz Jagodzik, dyrektor handlowy WSiP, sprzedaż. Nastąpiły też zmiany we WSiP… SW: 16 lutego powołaliśmy pełnomocnika prezesa do spraw nadzoru właścicielskiego. Została nim Danuta Szkopowicz. Do tej pory nie mieliśmy osoby wiążącej wszystkie nasze działania w spółkach-córkach. Pani Danuta jest świetnym analitykiem. Zbiera informacje, analizuje je i przedstawia wnioski zarządowi, który następnie podejmuje decyzje. Czyli silny nadzór właścicielski. A co mogą panowie powiedzieć na temat kondycji Zielonej Sowy? Krzysztof Leśniewski: Firma jest w ustabilizowanej kondycji finansowej, regulujemy zobowiązania na …