Na marginesie rynkowej debaty na temat rządowych planów wprowadzenia darmowego podręcznika dla najmłodszych uczniów szkoły podstawowej oraz zapowiedzianej na 2015 rok premiery bezpłatnych cyfrowych podręczników dla uczestników wszystkich etapów kształcenia ogólnego, prezentujemy najważniejsze wnioski z badań przeprowadzonych w ramach projektu „Kompetencje cyfrowe nauczycieli i wykorzystanie nowych mediów w szkolnictwie podstawowym, gimnazjalnym i ponadgimnazjalnym – diagnoza”. Są to wyniki projektu realizowanego przez Polskie Bractwo Kawalerów Gutenberga we współpracy z Instytutem Informacji Naukowej i Studiów Bibliologicznych Uniwersytetu Warszawskiego. Co ciekawe, po kilku próbach prezentacji kompetencji cyfrowych uczniów polskich szkół, doczekaliśmy się diagnozy umiejętności, jakie w tym zakresie prezentują osoby odpowiedzialne za ich, coraz bardziej cyfrową, edukację. Jak czytamy, podstawowym problemem badawczym podjętym w projekcie były kompetencje cyfrowe nauczycieli oraz zakres i intensywność korzystania z nowych mediów przez kadrę pedagogiczną. Jedną z analizowanych kwestii był także zakres i poziom edukacji cyfrowej, co miało pozwolić na ustalenie, czy i w jaki sposób szkoła przygotowuje młodzież do świadomego korzystania z ICT (Information and Communication Technologies). Warto także spojrzeć na nie z innego powodu. Coraz częściej w debacie na temat czytelnictwa Polaków podkreśla się fundamentalną rolę, jaką w kształtowaniu tego zjawiska powinna odgrywać szkoła, a zatem także szkolna biblioteka. Ale do tego wątku wrócimy nieco później. Jedną z części projektu było badanie ilościowe (sondażowe), w ramach którego zbadano m.in. wyposażenie polskich szkół w nowe technologie. W komputery stacjonarne wyposażone były wszystkie z badanych szkół, a ich liczba wahała się od 4 do 170. Zazwyczaj szkoły mają na wyposażeniu także kilka rzutników: dwa znalazły się w 10 proc. badanych placówek, ale pięć już w 18 proc. Tylko 12 proc. szkół nie korzysta z tablic interaktywnych, w 27 proc. podmiotów jest jedna tablica a dwie w 19 proc. Jak podkreślają autorzy badania, zdecydowanie rzadszym zjawiskiem są w polskich szkołach laptopy i netbooki. Posiadanie 10 takich urządzeń deklarowało 10 proc. szkół, a 4 proc. przyznano się do nieposiadania takiego sprzętu. Natomiast aż 82 proc. szkół nie dysponuje żadnym tabletem, jedno urządzenie tego typu jest w 7 proc. szkół, a dwa w 4,5 proc. Czytniki e-książek dostępne były …