W Bibliotece Analiz nr 19/2008 ukazał się artykuł Adriana Sinkowskiego na temat kontrowersji w związku z przyznawanymi dotacjami na czasopisma kulturalne. Rozumiem rozżalenie związane z przyznaniem „Wyspie” stosunkowo niskiej dotacji, zwłaszcza że macie wspólnego wydawcę. Mniej rozumiem sformułowania dotyczące mojej osoby („niewielu jednak zajmowało, co Paweł Dunin-Wąsowicz robi dokładnie”). Ja odebrałem to np. jako insynuacje poddające w wątpliwość wartość mojej pracy. Mniejsza z tym. Skupmy się jednak na liczbach. Sinkowski podaje kwoty bez podziału na liczbę wydań – pod względem objętości liczonej w arkuszach autorskich kwartalniki i miesięczniki tam wymieniane są do siebie bardzo zbliżone, zawierając ich ok. 12-15 arkuszy na jedno wydanie. Tak więc realnie zróżnicowanie dotacji przedstawia się tak:• „Zeszyty Literackie” – 25 tys. zł na 1 wydanie • „Krytyka Polityczna” – 18 750 zł na 1 wydanie (licząc jako kwartalnik, w rzeczywistości jest to półrocznik, a więc realnie dofinansowanie 1 wydania wynosi 37 500 zł) • „Topos” – 11 600 zł na 1 wydanie (przy 6 wydaniach) • „FA-art” – 8750 zł na 1 wydanie • „Lampa” – 7272 zł na 1 wydanie (przy 11 wydaniach rocznie) • „Opcje” – 6250 zł na 1 wydanie • „Wyspa” – 5000 zł na 1 wydanie • „Teksty Drugie” – 5000 zł na 1 wydanie. Wydaje się więc, że zaliczanie „Lampy” (której dotację obniżono zresztą o 20 tys. w porównaniu z rokiem 2007) do wygranych, a „FA-artu” do przegranych, jest cokolwiek nieuzasadnione. W przeliczeniu na numer bliżej jej do „Wyspy” niż „Toposu”, a co dopiero do „Zeszytów Literackich”. Zaznaczyć też należałoby, że dotacje dla miesięczników patronackich oscylują na poziomie 35-40 tys. zł na 1 wydanie. Z poważaniem, PAWEŁ DUNIN-WĄSOWICZ WYDAWCA „LAMPY” Miłość w czasach dotacji Odpowiedź na list Pawła Dunina-Wąsowicza Wiele racji ma Paweł Dunin-Wąsowicz, co jednak nie oznacza, że należy się z nim zgadzać we wszystkim. Zanim o konkretach, autorowi komentarza do tekstu „Kopanie leżącego”, jak i czytelnikom Biblioteki Analiz, należą się wyjaśnienia: artykuł pisałem dobre dwa miesiące temu albo nawet dawniej, krótko po przyznaniu ministerialnych dotacji. Relacjonując bieżące wydarzenia redakcja Biblioteki Analiz, co chyba zrozumiałe, publikację przesunęła o kilka numerów. Gdy ostatecznie 26 sierpnia tekst ujrzał światło dzienne, stracił nieco na świeżości, wiadome stały się bowiem wyniki drugiego naboru w ramach priorytetu na rozwój czasopism kulturalnych. Nie wszyscy też wiedzą, że moim polemistą jest stały współpracownik „Wyspy”. Na początku roku Dunin-Wąsowicz na łamach „Lampy” uciekł się do komentarza, iż kwartalnik, w którym drukuje cykl felietonów, jest jednym z kilku tytułów w Polsce, gdzie daje się dostrzec …