Wtorek, 24 maja 2022
Rok 1955, redakcja „Szpilek”. Młodszym wyjaśniam, że to czołowy tygodnik satyryczny minionej (słusznie) epoki. Do redakcji wchodzi pies i prosi Jerzego Zarubę z okazji tygodnia dobroci dla zwierząt, aby go nie rysowano jako Czang Kai Szeka. Rozbawiła mnie setnie ta anegdotka przytoczona w ostatniej gawędziarskiej opowieści Antoniego Kroha „To jest zjawisko, i nie ma na to rady” (Iskry, 2022). Nie zamierzam historyjki tłumaczyć, napomknąłem tylko, czym były ongiś „Szpilki”. Kim był Jerzy Zaruba oraz Czang Kai Szek – nie wyjaśniam, proszę sprawdzać, jeśli wola. Na tom Kroha rzuciłem się z wielkim łakomstwem, gdyż od czasu jego „Sklepu potrzeb kulturalnych” czytam wszystko, co zechce ofiarować publiczności literackiej etnograf, muzealnik, przewodnik po wielu bliskich mojemu sercu okolicach, znawca gór polskich, słowackich i czeskich, miłośnik dawności, tłumacz Szwejka i w ogóle postać z wysokiej skalnej półki. Kolejne książki nietuzinkowego autora odsłaniają w trybie lekkiej gawędy pogranicza kultur trzech narodów, czyli dotyczą współistnienia Polaków, Słowaków i Czechów, eksponując od niechcenia (za „od niechceniem” stoi ciężka praca!) bynajmniej nie papierowe czy rutynowo turystycznie oblatywane strzępki ludzkich historii albo geograficzne samograje. Nie w tym jednak upatruję największą wartość kolejnych opowieści. Ujmuje mnie tryb emocjonalnego i intelektualnego postrzegania zmieszanych ze sobą losów ludzkich. W dodatku Kroh przywołuje moich dobrych znajomych i przyjaciół z różnych faz życia. Istnieje jakby ten sam duchowy rytm, który dotyczy osób z różnych pokoleń (jestem od pana Antoniego o dekadę młodszy), ta sama formacyjna jedność spajająca sceptycyzm, dystans, życzliwość i ta sama ciekawość, by węszyć, jak toczy się nasza egzystencyjka. W pewnym fragmencie książki Kroh wyznaje, że przez całe życie szukał dziury w całym, co mu rzetelnie odradzano i że dobrze na tym wyszedł. Staram się …
Wyświetlono 25% materiału - 255 słów. Całość materiału zawiera 1020 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się