Do opinii publicznej trafia sporo informacji o problemach, z jakimi borykają się obecnie poszczególne sektory naszego przemysłu książkowego. Najgłośniej słychać o kłopotach wydawców oraz księgarzy. Niewiele natomiast wiadomo, jaka jest sytuacja w sektorze poligrafii. Faktem jest, że niemal natychmiast po wprowadzeniu restrykcji związanych z obecną pandemią, zareagowała Polska Izba Druku, główny reprezentant polskiej poligrafii. W piśmie do premiera Mateusza Morawieckiego z 23 kwietnia, którego kopie skierowano do minister Jadwigi Emilewicz oraz wicepremiera i  ministra kultury dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego, postulowano bardzo konkretne wsparcie dla przedsiębiorstw poligraficznych w postaci „dodatkowego taniego kredytu (obrotowego) przy uproszczonych maksymalnie procedurach w wysokości średnich jednomiesięcznych obrotów brutto danej firmy”, dla którego „gwarancje powinny opiewać na okres trzech lat”. W tej sytuacji redakcja Biblioteki Analiz zwróciła się z ankietą do szefów największych drukarń dziełowych, zarówno off setowych, jak i cyfrowych, przedstawiając wszystkim ten sam kwestionariusz pytań. …