Piątek, 25 października 2019
Rozmowa z Krystyną Mirek
– We wrześniu ukazała się pani dwudziesta piąta książka, a premiera dwudziestej szóstej odbędzie się przed świętami. Jaka jest recepta na sukces Krystyny Mirek? – Wierzę we własne siły. Wierzę w to, że pracowitością, entuzjazmem i pasją można wiele osiągnąć. Największym sukcesem są dla mnie listy od czytelników, którym pomogły moje książki: ktoś poszedł na studia, postanowił się odchudzać, zdecydował się na rehabilitację lub zmianę zawodu. Jedna z czytelniczek napisała, że dzięki „Podarunkowi” przy jej wigilijnym stole zapanował spokój. Jestem wtedy bardzo szczęśliwa. Takich listów dostaję dużo, nie tylko od kobiet. Piszę powieści lekkie i przyjemne, jednocześnie poruszam ważne życiowe kwestie. Moi bohaterowie radzą sobie z różnymi problemami, aby czytelnicy, którzy mają podobne, mogli pomyśleć: „a może mnie też by się udało?”. Chcę, żeby wiedzieli, że mogą zmienić życie na lepsze. Wiem, że to możliwe, ja sama też to zrobiłam, konsekwentnie, krok po kroku. – Kiedy pani, mama czwórki dzieci, podjęła decyzję o zajęciu się pisaniem zawodowo? – Późno. Tuż przed czterdziestymi urodzinami. Chciałam to zrobić już wcześniej, ale wiele lat czekałam na tak zwany odpowiedni moment. Żyłam w dużym pośpiechu, jak wiele kobiet. Dzieci, dom, praca. Na mnóstwo ważnych spraw nie było czasu. I nagle któregoś dnia się obudziłam i uświadomiłam sobie, że niedługo skończę 40 lat. Było to dla mnie ogromne zaskoczenie. Oczywiście, nie jestem pierwsza, którą to spotkało. Ale mnie się wydawało, że dopiero skończyłam studia, wyszłam za mąż. Lata upłynęły nie wiem kiedy. Do tej pory pamiętam w każdym szczególe ten przełomowy dla mnie moment. Zatrzymałam się i pomyślałam: ale jak to czterdzieści? A gdzie są te wszystkie rzeczy, które miałam zrobić, te marzenia, które miałam zrealizować? Gdzie się podział ten czas? I wtedy powiedziałam sobie: koniec z tym. Złożyłam sobie trzy ważne obietnice. Po pierwsze: zostanę pisarką. Po drugie: przestanę żyć w pośpiechu. Po trzecie: urodzę czwarte dziecko. Sama nie wiem, które zadanie było najtrudniejsze, wszystkie z różnych powodów ocierały się o niemożliwe. A jednak zostały zrealizowane. Zajęło mi to trzy lata. W 2014 roku ukazała się moja ósma książka, mogłam zwolnić się z pracy i poświęcić pisaniu. W lutym urodziłam najmłodszego synka. Nasze życie bardzo się zmieniło. Owszem, wciąż dużo pracuję, robię wiele rzeczy, ale teraz czas biegnie dużo wolniej, rok to jest epoka, …
Wyświetlono 25% materiału - 370 słów. Całość materiału zawiera 1480 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się