Piątek, 29 stycznia 2016
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru426
Pominąwszy rzecz jak najbardziej oczywistą, że szkoda wspaniałego wokalisty i kompozytora, szalenie rozbawiły mnie reperkusje śmierci Davida Bowie'go w miniony poniedziałek. Nagle wszyscy stali się nie tylko fanami utalentowanego Brytyjczyka, ale wręcz znawcami jego dość zróżnicowanej stylistycznie i niełatwej twórczości. Nieoceniony w takich sytuacjach Facebook stał się areną wielowątkowych sporów, na ile Bowie wielkim artystą był, by nie wspomnieć o panegirykach, wyrazach "ciężkiego" i "totalnego" "szoku", "wielkiej straty dla muzyki i kultury w ogóle", po imponujące wyobraźnią ich twórców interpretacje ostatniego dzieła artysty, które ukazało się - uwaga - na dwa dni przed jego sześćdziesiątymi dziewiątymi urodzinami. Podobno miał głowę do interesów. Przypomniały mi się przy tej okazji dwa inne zdarzenia - śmierć Freddiego Mercury?ego w 1991 roku i spowodowana nią moda (sic!) na Queen (wszyscy chodzili wtedy w koszulkach z logo tego zespołu) oraz (już bez koszulek) fala zainteresowania twórczością Ryszarda Kapuścińskiego, gdy ten zamknął oczy. Z dnia na dzień jak kraj długi i szeroki pojawiła się armia wielkich miłośników (i znawców) twórczości autora "Hebanu", zaś wiodąca niczym niezmącony żywot kamienicznika oficyna wydawnicza Czytelnik nagle musiała zbudzić się z letargu i zlecić dodruk wszystkich jego książek. Straszne, trzeba przyznać, choć dobrze, że w 2007, gdy odchodził wybitny reportażysta, Facebook …
Wyświetlono 25% materiału - 200 słów. Całość materiału zawiera 801 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się