Amélie Nothomb „Księga sióstr” (Nowela 2024) – jedna z najbardziej znanych belgijskich pisarek średniego pokolenia, tom cienki, raczej dłuższa nowela niż duża powieść, czyta się. Ale nie o to mi w gruncie rzeczy chodzi. Dostałem książkę podczas ostatnich targów książki od jej tłumacza, Jakuba Jedlińskiego ze Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury, z którym pogadaliśmy trochę o przekładach prozy z kręgu frankofońskiego. To jest propozycja dla nieco bardziej wyrafinowanych czytelników, warto podkreślić ten fakt. Zaznaczając równocześnie wysmakowaną szatę graficzną. Notabene w podobnym estetycznym stylu budowana jest oferta oficyny ArtRage, firmy o niestandardowym stylu pracy, nieco właściwie z innej epoki. Co akurat na tych łamach specjalnie cieszy, gdyż za ubiegły rok ArtRage otrzymała jedną z nagród naszego Magazynu. Mamy więc wciąż grupę edytorów stworzonych do wydawania jakościowych książek. Czyli, mocno podkreślam, wciąż trzymają się wydawnictwa inne niż stworzone przede wszystkim dla zysku, więc – tym samym – w pierwszym rzędzie dla zaspokojenia gustu czytelników masowych, nic zresztą tym czytelnikom ani edytorom nie ujmując. Najważniejszy wreszcie okazuje się widoczny z reakcji targowych odwiedzających pozytywny trend: specjaliści z Biblioteki Narodowej zauważyli w ostatnim czasie lekki wzrost czytelnictwa, niezbyt imponujący, jednak lepsze to niż nic. Tak, to się daje zaobserwować. Tłumy młodzieży, zwłaszcza miłośniczek Young Adult. Piszę o tym po uważnej obserwacji targowych stoisk. Na półkach oczywiście pysznią się przede wszystkim bardzo kolorowe okładki, już na pierwszy rzut oka podpowiadające adres czytelniczy. Bardzo dobrze, jest popyt, jest i podaż. Bez głębszych studiów, celowo nawet poniechanych, aby zachować świeżość naiwnego spojrzenia, wyróżniłbym cztery dominujące w beletrystycznej ofercie krajowych wydawców kręgi profilowe. O wszystkie zahaczam często w moich felietonach, choć raczej nie razem. Uznałem, że właśnie teraz, późną wiosną, u progu wakacji, po zakończeniu cyklu imprez targowych najważniejszych dla pierwszej połowy roku, więc w chwili oddechu przed półsezonem jesiennym, może warto pokusić się o garść …