Międzynarodowe Targi w Turynie – jedna z najważniejszych imprez branży wydawniczej nie tylko we Włoszech, ale i w całej Europie – już po raz 23. zgromadziły największych wydawców, najbardziej znanych i poczytnych pisarzy oraz oczywiście czytelników. Targi w Turynie to druga po frankfurckiej tak duża impreza, jeśli chodzi o liczbę uczestniczących w niej wydawnictw. W tym roku zaprezentowało się 1400 wystawców, targi odwiedziło 12 500 nauczycieli oraz 13 089 księgarzy i bibliotekarzy. Odbyło się ponad 1000 konferencji i spotkań, a w dyskusjach wzięło udział ponad 2000 prelegentów. Po raz kolejny padł także rekord pod względem frekwencji. Tym razem odwiedziło je bowiem 315 013 czytelników, czyli o 7353 osób więcej niż przed rokiem. Od 2001 roku każda edycja turyńskiej imprezy ma swojego gościa honorowego. W tej grupie znalazły się już m.in. takie państwa jak: Holandia, Szwajcaria, Kanada, Grecja, Brazylia, Portugalia, Izrael i Egipt. Od 2005 roku zdecydowano się poszerzyć przestrzeń poświęconą kulturze ze szczególnym uwzględnieniem krajów nowego świata. Tytuł gościa honorowego obliguje do przygotowania specjalnej prezentacji stoiska. Podczas targów eksponowana jest nie tylko literatura danego kraju, ale także jego kultura oraz dorobek artystyczny. W tym roku gość był wyjątkowy – Indie, które zaprezentowały się w osobach najbardziej znanych pisarek z tego kraju: Tishani Doshi, Anity Nair i Kirany Desai. Każda edycja targów oraz wydarzeń im towarzyszących ma także temat przewodni. W tym roku była nim „pamięć”. Co ten termin oznacza dla nas dzisiaj? Jak o niej myśleć, w jaki sposób jej używać? W jaki sposób dzięki nowym technologią mamy nieograniczony dostęp do pamięci? Między innymi na te pytania próbowano znaleźć odpowiedź podczas licznych spotkań oraz paneli dyskusyjnych. Gośćmi targów byli najwięksi włoscy i światowi intelektualiści, jak Umberto Eco, arcybiskup Gianfranco Ravasi – szef watykańskiej Rady Kultury, francuski reżyser Claude Lanzmann, autor głośnego filmu dokumentalnego „Shoah”. Szerokim echem w europejskiej prasie odbiło się spotkanie z Umberto Eco. Od tej pory najczęściej powtarzająca się relacją z Turynu była opinia tego włoskiego intelektualisty: „Internet, zdolny do pamiętania wszystkiego, to idiota”. Jego zdaniem „obecna epoka, która jest pełna pamięci o wszystkich czasach, wywołuje tylko zamęt”. Eco twierdzi, że istnieje ryzyko, że podzielimy losy jednego z bohaterów Jorge Luisa Borgesa, który pamiętał każdy zasłyszany dźwięk, ale był „zwykłym idiotą” właśnie z powodu nadmiaru nagromadzonych informacji. Pamięć ma mieć sens tylko, jeśli jest selektywna – twierdzi włoski pisarz. Nadmierne gromadzenie danych jest zbędne. Targom książki towarzyszy cykliczne wydarzenie, jakim jest Salone Internazionale del Libro di Toronto, którego organizatorem jest Fondazione per il Libro, la Musica e la Kultura (Fundacja na Rzecz Książki, Muzyki, Kultury). Salon to okazja do spotkań wydawców, agentów …