Badania nad współczesnym czytelnictwem książek w Polsce koncentrują się w znacznej mierze na problemie jego skali. Można jednak także zastanowić się nad tym, czy książki, a także czasopisma i prasa, czytane są raczej dla przyjemności, zaspokajają wewnętrzną potrzebę rozwoju osobistego, czy też służą przede wszystkim do zdobywania informacji i wiedzy niezbędnych do radzenia sobie w szkole, na uczelni czy w pracy zawodowej. Innymi słowy: można postawić pytanie, czy współczesny Polak traktuje książki jako wartość w większym stopniu autoteliczną (samą w sobie), czy – instrumentalną. Podejmując w prezentowanym tekście próbę odpowiedzi na to pytanie, trzeba na wstępie poczynić zastrzeżenie, iż rozróżnienie, a zwłaszcza – rozdzielnie motywów autotelicznych i instrumentalnych czytania książek jest niezwykle trudne. Wskazując na autoteliczny, nieinstrumentalny wymiar czytelnictwa, należy podkreślić jego traktowanie jako celu samego w sobie, postrzeganego raczej w kategoriach wartości duchowych niż materialnych. Można przyjąć, iż o postrzeganiu książek jako wartości samej w sobie świadczą dokonywane przez czytelników wybory takich motywów kontaktu z książką, jak czytanie dla przyjemności, potrzeba rozwoju osobistego, pogłębienie własnych zainteresowań, ciekawe spędzanie czasu wolnego, poznanie i rozumienie świata i innych ludzi, czy też osiągnięcie zadowolenia z posiadanej wiedzy. Natomiast takie motywy jak nauka w szkole czy na uczelni, praca zawodowa, rozwój kariery zawodowej, zmniejszenie prawdopodobieństwa utraty pracy, wzrost możliwości otrzymania pracy, osiągnięcie wyższych dochodów – można uznać za świadczące o instrumentalnym raczej niż autotelicznym postrzeganiu czytania książek, czasopism i prasy codziennej. Motywacja do czytania a płeć Kiedy w maju 2011 roku, CBOS przeprowadził sondaż dotyczący stosunku Polaków do książek (Polacy i książki, 2011), zadał dorosłym mieszkańcom naszego kraju pytanie, czy lubią czytać książki. Wprawdzie większość badanych – 61 proc. – odpowiedziała wówczas twierdząco na to pytanie, ale był to odsetek nieco mniejszy niż trzynaście lat wcześniej (w roku 1998 – 64 proc.). Jednym z czynników, różnicujących w znacznym stopniu zamiłowanie do czytania książek, okazała się płeć osób ankietowanych. Dla ogromnej większości kobiet – 72 proc. – czytanie książek okazało się przyjemnością, podczas gdy mężczyzn lubiących czytać było zaledwie 49 proc. Ankietowani przez CBOS odpowiedzieli ponadto na pytanie, czy w ciągu 30 dni poprzedzających sondaż mieli czas i okazję, by dla własnej przyjemności przeczytać jakąś książkę (opowiadanie, powieść itp.) niezwiązaną z nauką lub pracą zawodową. Na tak sformułowane pytanie, prawie jedna trzecia respondentów (32 proc.) odpowiedziała twierdząco. Kobiety znacznie częściej (38 proc.) niż mężczyźni (25 proc.) czytały książki dla przyjemności. Podobne wyniki badań czytelnictwa uzyskano w badaniu ankietowym, przeprowadzonym przez GUS (Kształcenie dorosłych, 2009). Osoby, które w ciągu roku poprzedzającego badanie przeczytały dla przyjemności przynajmniej jedną książkę, stanowiły 61 proc. badanych. Większość kobiet – 72 proc. – deklarowała czytanie książek dla przyjemności, natomiast wśród mężczyzn odsetek ten sięgnął niespełna 50 proc. Podczas gdy prawie co piąta kobieta (19,5 proc.) przeczytała dla przyjemności więcej niż 12 książek w ciągu roku poprzedzającego badanie, to spośród mężczyzn – zaledwie co dziesiąty (9,8 proc.). Połowa mężczyzn (50,5 proc.) nie przeczytała w tym czasie żadnej książki; wśród kobiet odsetek nie czytających wyniósł prawie dwukrotnie mniej (27,9 proc.). Płeć czytelników wpływa zatem w znacznym stopniu na ich stosunek do książek, powodując wyraźne różnice przede wszystkim w motywacji do czytania. Warto natomiast zauważyć, iż badania nie wykazują różnic między kobietami i mężczyznami w czytaniu prasy. Codziennie – lub prawie codziennie – czyta gazety 46,0 proc. kobiet i 47,3 proc. mężczyzn. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż jednocześnie kobiety nieco rzadziej niż mężczyźni rezygnują całkowicie z czytania prasy, choć odsetki takich osób są niewielkie (odpowiednio: 1,5 proc. i 2,7 proc.). Kolejna kwestia, którą warto podjąć omawiając motywy czytelnictwa, dotyczy rodzaju książek, służących zdobywaniu wiedzy. W badaniu ankietowym, które przeprowadziłam w latach 2011-2012 wśród studentów Wydziału Pedagogicznego Akademii Humanistycznej w Pułtusku, jednym z pytań, które postawiłam, dotyczyło poszukiwania wiedzy w książkach popularnonaukowych, naukowych i innych, np. poradnikach. Wyniki badania pokazały, iż kobiety preferują książki innego rodzaju niż naukowe i popularnonaukowe: książki typu np. poradnikowego czyta prawie co druga kobieta (47,3 proc.), podczas gdy taki rodzaj lektury wybiera co czwarty mężczyzna (24,1proc). Natomiast mężczyźni preferują książki naukowe (35,7 proc.), które kobiety czytają relatywnie rzadziej (29,7 proc.). Książki popularnonaukowe czytają niemal równie często kobiety (26,2 proc.) i mężczyźni (24,1 proc.). Zróżnicowaniu preferencji czytelniczych ze względu na płeć towarzyszą nieco odmienne dla kobiet i mężczyzn motywacje do samodzielnego poszukiwania wiedzy poza formami kształcenia zorganizowanego. To samo badanie ankietowe przeprowadzone wśród studentów pokazało, iż kobietom wiedza zdobywana samodzielnie poza studiami, w sposób pozaformalny, służy znacznie częściej niż mężczyznom do rozwoju osobistego (odpowiednio: 88 proc. i 55 proc.). Z kolei mężczyznom nieco częściej niż kobietom wiedza ta służy w pracy zawodowej (odpowiednio: 95 proc. i 90 proc.). Warto uzupełnić ten obraz o wyniki przytaczanych już wcześniej badań GUS, które pokazują, że tylko kobiety uczestniczą w szeroko pojętej samodzielnej pozaformalnej aktywności poznawczo-edukacyjnej dla przyjemności (0,5 proc. wskazań), a ponadto – częściej niż mężczyźni motywują …