Czwartek, 16 lipca 2020
JASNE PUNKTY NA MAPIE CZYTELNICZYCH ZMIAN
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeruBiblioteka Analiz nr 526 (13/2020)
Czasem wpadnie mi w ręce książka wydana w latach dziewięćdziesiątych. Z kiczowatą, błyszczącą okładką, z grzbietem, który rozpada się w ręku, z chałupniczym składem i rozmazanym drukiem. Pamiętam, jak wówczas falami pojawiały tłumaczenia wciąż tych samych autorów i najczęściej były to książki gatunkowe: sensacje, romanse i kryminały. Dopiero z czasem powstały nowe, na początku niszowe wydawnictwa, które rozszerzyły ofertę z innych obszarów tematycznych, językowych czy gatunkowych. Niektóre pozostały z nami do dziś. I wreszcie jak po raz pierwszy weszłam na Instagram i zobaczyłam, co to znaczy dzisiaj, że ktoś – nauczycielka z Raciborza, lekarka z Lublina, student z Gdańska – lubi czytać. Nagle po wielu latach obracania się tylko w swoim kręgu czytelniczym z ograniczonym zasobem recenzji oraz dobieranym zestawem tytułów, znalazłam nowy, swobodny rezerwuar rekomendacji oraz na nowo odkryłam wspólnotę lektur. Lubimy narzekać na spadek czytelnictwa w stosunku do tamtych, niebywałych lat. Lubimy wspominać oszałamiający popyt na książki, jaki pewnie się nie powtórzy. O kryzysie na rynku wydawniczym słyszę przez całe swoje zawodowe życie. Ale warto, moim zdaniem, czasem popatrzeć też na to, co zdecydowanie zmieniło się na lepsze. Pamiętacie jak światowe gremia opiniotwórcze ogłosiły śmierć książki papierowej? Tradycyjne wydania miały raz na zawsze zastąpić te elektroniczne. Rzeczywiście, wzrost zasięgu i popularności książki elektronicznej sugerował triumfalny podbój świata czytelniczego przez e-booki. Kupiłam wtedy czytnik, dzisiaj leży nieco zakurzony w szafce nocnej, ale znam takich, co mają dwa albo trzy z kilkoma tysiącami tytułów na każdym. Książka elektroniczna okazała się dla nich wygodna pod wieloma względami. Lekka, przeszukiwalna, dostępna, elastyczna w formacie i wielkości czcionki. Format e-booków nie przyjął się jednak powszechnie. Nie mógł tego zrobić przy książce dziecięcej czy kulinarnej, wbrew pozorom również przy podróżniczej czy hobbystycznej, generalnie rzecz ujmując, oparły się jego urokowi książki z bogatym materiałem ilustracyjnym oraz wysoko zmatematyzowane z powodów technicznych. Nie wszyscy wydawcy …
Wyświetlono 25% materiału - 299 słów. Całość materiału zawiera 1197 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się