Wtorek, 14 czerwca 2016
Konsultacje Komisji Europejskiej
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru436
W ostatnich tygodniach MKiDN prowadziło konsultacje publiczne dotyczące roli wydawców [w prawno-autorskim łańcuchu wartości] oraz wyjątku na rzecz panoramy. W swoim Komunikacie do Parlamentu Europejskiego, Rady i Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów "W kierunku nowoczesnych, bardziej europejskich ram prawa autorskiego" COM (2015) 626 final, Komisja Europejska postawiła sobie za cel stworzenie sprawnie funkcjonującego rynku dla prawa autorskiego. Warunkiem wstępnym do jego osiągnięcia ma być przyznanie uprawnionym swobody licencjonowania prawnoautorskich treści - w szczególności w środowisku cyfrowym - w zamian za uczciwą zapłatę. Jedną z organizacji, która wzięła udział w tych konsultacjach była Polska Izba Książki. Dla porównania możliwych sposobów postrzegania jednego problemu przez organizacje o różnym charakterze skonfrontujmy jej opinię ze stanowiskiem Centrum Cyfrowego, wspartego zresztą prze kilka innych organizacji pozarządowych aktywnych w obszarze własności intelektualnej i prawa autorskiego, jak: Centrum Edukacji Obywatelskiej, Fundacji Culture Shock, Wikimedia Polska, Internet Society Polska, Instytut Kultury Miejskiej, Stowarzyszenie Muzeów Uczelnianych, Ośrodek Edukacji Informatycznej i Zastosowań Komputerów w Warszawie. Wydawców dotyczy przede wszystkim pierwsze ze wspomnianych kwestii, a więc ustalenie ich roli w prawno-autorskim łańcuchu wartości. Kwestionariusz opracowany przez KE zawiera 16 pytań, pomijamy jednak pytania dotyczące wyłącznie wydawców prasy. Każdą odpowiedź można było również doprecyzować w sposób nieograniczający objętości takiej wypowiedzi. Na jakich podstawach prawnych opierają się Państwo w przypadku zamiaru pozyskania praw do celów publikacji materiałów w Państwa tytułach prasowych lub innych treści i dalszego licencjonowania ich? (możliwa odpowiedź wielokrotnego wyboru) Poniżej lista odpowiedzi z ankiety z zaznaczonym podkreśleniem wyborem PIK (schemat ten utrzymano w całym tekście w przypadku wielu odpowiedzi - red.). - nabycie praw od autora/twórcy/ uprawnionego na podstawie umowy o przeniesienie praw autorskich majątkowych - korzystanie na podstawie zawartej z autorem/twórcą/uprawnionym licencji wyłącznej lub niewyłącznej lub podstawie sublicencji - na podstawie przepisów określających nabycie prawa na podstawie ustawy krajowej (np. prawa do dzieła zbiorowego) - prawo do dzieł stworzonych przez pracownika w ramach stosunku zatrudnienia (dzieła pracownicze) - nie ma związku - inne W ich uzupełnieniu czytamy m.in., w zakresie utworów literackich, plastycznych, fotografii wydawcy korzystają także w ograniczonym zakresie z niektórych instytucji dozwolonego użytku publicznego, np. w ramach prawa cytatu. Przykładowo na podstawie art. 27 prim oraz art. 29 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Z kolei w wyjaśnieniu swojego stanowiska w tej sprawie PIK stwierdza również: "Trzeba podkreślić pewną słabość przepisów krajowych określających nabycie przez wydawców praw, to jest art. 11 pr.aut., określającego prawa do dzieła zbiorowego, oraz art. 99 prim i n. określających prawa do wydań naukowych i krytycznych. Pierwszy przepis, a zwłaszcza wynikające z niego uprawnienia wydawców, jest w praktyce kwestionowany przez podmioty korzystające z treści i nie ma w związku z tym praktycznego znaczenia w obrocie. Druga grupa przepisów znajduje jedynie wąskie zastosowanie, nieodpowiadające potrzebom obrotu". Powyższe p ytanie j est w zasadzie jednym z nielicznych, w przypadku którego nie wystąpiły znaczące równie między stanowiskiem PIK a Centrum Cyfrowego. Czy spotkali się Państwo z problemami dotyczącymi udzielania licencji na korzystanie z materiałów publikowanych w Państwa tytułach prasowych lub innych treści rozpowszechnianych w internecie spowodowanymi faktem, że licencjonowali Państwo albo mieli zamiar licencjonować prawa wcześniej przeniesione na Państwa przez autora (lub uzyskane od autora na podstawie licencji)? Odpowiedź PIK brzmiała "tak, często", a Centrum Cyfrowe wskazało w tym przypadku odpowiedź "nigdy". Jeżeli tak, proszę wyjaśnić jakie to były problemy i przytoczyć przykłady ze wskazaniem na poszczególne państwo członkowskie oraz wskazać rodzaj licencjonowanych treści i licencjobiorcę. Izba wyjaśnia zatem: "W przypadku utworów do których prawa zostały pozyskane na podstawie umowy przenoszącej prawa lub licencji problem ten jedynie pozornie nie występuje, gdyż wszystko jest uzależnione od treści umowy. Chcemy jednak pokreślić, że sytuacja, w której wydawcy muszą polegać na prawach pochodnie uzyskanych od autorów, nie zapewnia wydawcom wymaganego poziomu pewności prawnej, zwłaszcza w środowisku cyfrowym, w którym jednocześnie nie znajduje dłużej uzasadnienia zróżnicowanie uprawnień wydawców w stosunku do innych uprawnionych z tytułu praw pokrewnych, zwłaszcza producentów fonogramów czy nadawców. Treści, do których wydawcy legalnie nabyli prawa i w które zainwestowali są wskutek takiego zróżnicowania i braku harmonizacji ochrony prawnej następnie eksploatowane bezprawnie przez inne podmioty, które czerpią dodatkowe zyski (np. z reklam), pozbawiając przychodu samych wydawców, a co za tym idzie - ich autorów. Wątpliwości pojawiają się także w przypadku dozwolonego użytku. W tym przypadku bowiem ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie określa jednoznacznie zakresu uprawnień przysługujących korzystającemu z tego prawa. Zakres ten budzi daleko idące wątpliwości, co powoduje ryzyko naruszenia cudzych praw". Czy spotykali się Państwo z problemami z egzekwowaniem praw związanych z materiałami publikowanymi w Państwa tytułach prasowych albo innych treści rozpowszechnianych w internecie spowodowanymi faktem, że działali Państwo albo mieli zamiar działać w odniesieniu do praw wcześniej przeniesionych na Państwa przez autora (lub uzyskanych od autora na podstawie licencji)? Odpowiedź PIK brzmiała "tak, często". W uzupełnieniu napisano z kolei: "Co do zasady, skoro autor utworu przeniósł na wydawcę autorskie prawa majątkowe lub udzielił mu licencji, to o zakresie uprawnień wydawcy zawsze rozstrzyga treść umowy przenoszącej prawa autorskie lub licencji. Jeżeli natomiast wydawca chce eksploatować utwór w szerszym zakresie niż wynika to z umowy lub licencji, np. rozpowszechniać utwór przez Internet, to musi pozyskać dodatkową zgodę autora. Wydawcy zgody takie pozyskują, lecz dysponując następnie legalnie pozyskanymi (pochodnie) treściami, nie zyskują jako inwestujące w nie podmioty należytej ochrony prawnej. Główne problemy w zakresie egzekwowania praw definiujemy jak następuje: 1) odpowiedzialność pośredników, którzy z naruszeń prawa autorskiego uczynili sobie sprawnie działający model biznesowy jest trudna do wyegzekwowania wobec braku implementacji do polskiego porządku prawnego art. 8.3 dyrektywy 2001/29/WE; 2) wydawca jako podmiot pochodnie uprawniony ma utrudnioną możliwość korzystania z tzw. roszczeń informacyjnych, zwłaszcza jeśli dysponuje jedynie niewyłączną licencją; 3) postępowania karne są umarzane ze względu na niską społeczną szkodliwość czynu, bez względu na masowy charakter podobnych naruszeń; 4) nie ma wyspecjalizowanych sądów z zakresu prawa autorskiego i praw pokrewnych". Centrum Cyfrowe wskazało w tym przypadku odpowiedź "nigdy". Jaki wpływ na wydawców miałoby utworzenie nowego prawa pokrewnego w prawie Unii Europejskiej (w szczególności na możliwość udzielania przez nich licencji i ochronę treści przed naruszeniami, jak również na otrzymanie rekompensaty za korzystanie z utworu na podstawie wyjątku)? PIK wybrała odpowiedź "silny pozytywny wpływ", a Centrum Cyfrowe "silny negatywny wpływ". W uzasadnieniu Izby czytamy: Bez wątpienia stworzenie nowego prawa pokrewnego dotyczącego Internetu …
Wyświetlono 25% materiału - 1013 słów. Całość materiału zawiera 4055 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się