Wtorek, 1 listopada 2022
Rozmowa z DOROTĄ PONIŃSKĄ, autorką książek „Romantyczni”, „Romantyczni w Paryżu” i „Romantyczni zesłańcy”
Rok 2022 został ustanowiony Rokiem Romantyzmu Polskiego. To świetna wiadomość dla autorki, która opisała właśnie tę epokę! Rzeczywiście, cieszę się z tego, że w tym roku reflektory zostały skierowane na polski romantyzm. Dwusetna rocznica pierwszego wydania „Ballad i romansów” Adama Mickiewicza to świetna do tego okazja. Ale niezależnie od tego mam wrażenie, że romantyzm jest stale, podskórnie obecny w naszej kulturze, bo chyba najsilniej ze wszystkich epok literackich nas ukształtował. Same obchody rocznicowe nie mają na to takiego wpływu jak liczne nawiązania, odwołania i polemiki obecne w wielu tekstach kultury. Czy w takim razie w związku z Rokiem Romantyzmu Polskiego planowane są wydarzenia promujące trylogię? Tak, wspólnie z wydawcą chcielibyśmy wykorzystać szczególne zainteresowanie romantyzmem w tym roku. I planujemy różnorodne działania promocyjne. Wydawnictwo Lira oprócz mojej trylogii wydało także biografię „Mickiewicz. Miłości i romanse” Iwony Kienzler oraz powieść „Adam” Cezarego Harasimowicza. Wszystkie te książki będą promowane wspólnie, właśnie w kontekście Roku Romantyzmu, np. na najbliższych Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie. Czy tworząc „Romantycznych”, miała już pani pomysł na kolejne części obejmujące Wielką Emigrację i zsyłkę dekabrystów na Syberię? Początkowo nie miałam pełnej wizji trzech tomów. Pierwszy dotyczył narodzin polskiego romantyzmu w Wilnie – chciałam opisać to miasto i jego klimat, który bardzo lubię. Ale kiedy zagłębiłam się w listy, pamiętniki i wspomnienia z epoki, bohaterowie tego czasu stali mi się bardzo bliscy i nie chciałam się z nimi rozstawać. Sama byłam ciekawa ich dalszych losów. Drugi tom był naturalną kontynuacją, bo wielu moich bohaterów po powstaniu listopadowym wyemigrowało do Francji i to było wdzięczne i ciekawe pole do opisu. Natomiast pomysł trzeciej, syberyjskiej części powstał po mojej wyprawie do Rosji i na Syberię, gdzie mogłam zobaczyć bardzo ciekawe ślady pobytu i działalności dekabrystów. Zesłanie filomatów w głąb Rosji pozwoliło mi połączyć te wątki. Odwiedziła więc pani miejsca, które są opisywane w książkach? Tak, odwiedziłam większość miejsc, w których ulokowana jest akcja cyklu „Romantyczni”: Wilno, Krzemieniec, Paryż, Avignon, a także Petersburg, Moskwę, Irkuck i daleką Syberię. Lubię tę część pracy nad książką – każde nowe miejsce widziane z bliska niesie swoją unikalną energię, zaskakujące informacje, coś, o czym trudno wyczytać w książkach. Szczególnie lubię i cenię lokalne muzea, które oddają niepowtarzalną specyfikę danego rejonu. I opowieści lokalnych przewodników. Nie udało mi się dotrzeć do Tobolska i Orenburga – chciałam tam pojechać, ale to był już czas pandemicznych ograniczeń w podróżowaniu, więc oparłam się na opisach. Trylogia obejmuje okres od 1815 do 1863 i dotyczy wielu ważnych wydarzeń w historii Polski. Z pewnością opracowanie kolejnych tomów wymagało pogłębionej kwerendy... Tak, rzeczywiście te książki są oparte na dogłębnym researchu – miałam poczucie, że piszę o tak ważnych i jednocześnie znanych rzeczach, że nie mogę sobie pozwolić na fantazjowanie. Chciałam poznać jak najlepiej koleje życia, sposób myślenia i psychologię moich bohaterów, a jest ich tam sporo. Łącznie praca nad trzema tomami zajęła mi ostatnie sześć lat. Jeden z tomów zadedykowała pani nauczycielom „tym szkolnym i akademickim, którzy nauczyli mnie rozumieć i cenić polską kulturę, oraz tym duchowym, którzy przekazywali mi zupełnie inną, pozaszkolną wiedzę”. Miała pani niewątpliwie szczęście do pedagogów. Teraz udanie przekazuje pani zdobytą wiedzę na temat polskiego romantyzmu w postaci książek. Czy rekomendowałaby je pani uczniom, szczególnie licealistom z klas humanistycznych? Tak! Byłabym zachwycona, gdyby mój cykl pomógł licealistom lepiej zrozumieć polski romantyzm. Zależało mi na tym, żeby czytelnicy mogli w postaciach znanych z podręczników zobaczyć żywych ludzi, bez cokołów, ale z prawdziwymi dylematami i konfliktami. To zresztą był jeden z powodów, dla których zabrałam się za ten projekt: w piśmie „Polonistyka” przeczytałam kiedyś artykuł nauczycielki o tym, …
Wyświetlono 25% materiału - 543 słów. Całość materiału zawiera 2175 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się