Wtorek, 28 marca 2017
Ustawa na Targach Wydawców Katolickich
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru456
  Ostatnie tygodnie przyniosły ożywioną,  choć przede wszystkim korespondencyjną, branżową dyskusję, sfokusowaną wokół tematyki regulacji rynku wydawniczego, w oparciu o projekt ustawy o jednolitej cenie książki, który proceduje obecnie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To oczywiście efekt konsultacji środowiskowych, które na wniosek wicepremiera i ministra kultury prof. Piotra Glińskiego trwały do końca marca, stając się jednocześnie okazją dla wielu środowisk i firm aktywnych na rynku książki do zamanifestowania swoich poglądów na ten temat. W mediach, nie tylko z reszt branżowych, ale także ogólnopolskich, regularnie pojawiały się publiczne stanowiska nie tylko organizacji branżowych (Polska Izba Książki, Izba Księgarstwa Polskiego), think tanków (Klub Jagielloński), ale także poszczególnych podmiotów gospodarczych, działających w branży wydawniczej (Wydawnictwo Nasza Księgarnia, Novae Res, Legimi). Głośnym echem odbiły się m.in. stanowiska grupy małych wydawnictw krytykujących projekt opracowany przez PIK (Książkowe Klimaty, Wydawnictwo Afera, Wydawnictwo Stara Szkoła, Kultura Gniewu, Timof i Cisi Wspólnicy, Marginesy, Wydawnictwo Linia, Kurhaus Publishing, OMG! Wytwórnia Słowobrazu, Taurus Media, Wydawnictwo Kubusse, Wydawnictwo Mamania, Grupa Wydawnicza Relacja, Wydawnictwo The Facto, Wydawnictwo i księgarnia Maklerska.pl, Wydawnictwo Hokus-Pokus ), a z drugiej strony niezależnych niszowych oficyn i twórców książki, popierających plany regulacji rynku (Wydawnictwo Claroscuro, Wydawnictwo Format, Wydawnictwo Literówka, Wydawnictwo Blue Bird, Ośrodek KARTA, Fundacja Sąsiedzi, Wydawnictwo Cyklady, Wydawnictwo Wiatr od Morza, Wydawnictwo Buffi, Oficyna Naukowa, Wydawnictwo Druganoga, Wydawnictwo a-ti a-ajurweda.pl, Wydawnictwo Kle, Wydawnictwo Tako, Wydawnictwo Albus, Wydawnictwo Poławiacze Pereł, Wydawnictwo DiG, Wydawnictwo Kwiaty Orientu, Wydawnictwo Zakamarki, Wydawnictwo Amaltea, Wydawnictwo Ładne Halo, Wydawnictwo Wytwórnia, Wydawnictwo Muchomor, Wydawnictwo Buka, Wydawnictwo Od Do, Wydawnictwo Dwie Siostry). W ostatnich dniach marca sam wicepremier Gliński po raz kolejny zadeklarował swoje osobiste poparcie dla nowego projektu ustawy o jednolitej cenie książki: "Celem jest zatrzymanie tendencji do likwidowania księgarń. W Polsce małe księgarnie i małe wydawnictwa padają. To jest trend niepokojący, bo to wpływa źle na poziom czytelnictwa. Polacy niestety mało czytają, słabo czytają i chcielibyśmy chronić w jakiś sposób te małe księgarnie, małe wydawnictwa przed obniżkami cen, cenami dumpingowymi wprowadzanymi przez wielkich, silnych graczy na rynku książki. Między innymi różnego typu sieci handlowe robią obniżki, co niszczy mały biznes księgarski i niszczy też taki styl życia, który polega na tym, że w księgarni można porozmawiać z kompetentnym księgarzem, dowiedzieć się czegoś, że się poznaje rzeczywistość, rynek czytelniczy i księgarski. Chcielibyśmy zachować takie miejsca. Nie wiem, czy to nam się uda, jest bardzo wielu przeciwników tej ustawy" - podkreślił prof. Piotr Gliński w wypowiedzi dla TVP Info z 27 marca. Kolejną okazją do przedyskutowania tego tematu - w gronie praktyków rynku - była dyskusja, którą staraniem PIK oraz Stowarzyszenia Wydawców Katolickich, nieco spontanicznie, zorganizowano 30 marca, podczas XXIII Targów Wydawców Katolickich. Od razu dodajmy, że zgromadziła ona nie tylko przedstawicieli segmentu książki religijnej, ale również reprezentantów innych obszarów rynku, którzy pojawili się w Warszawie specjalnie w tym celu. Wśród panelistów pojawili się zwolennicy ustawy, reprezentujący jej pomysłodawców - członkowie Rady PIK: Sonia Draga, właścicielka wydawnictwa Sonia Draga oraz Bogdan Szymanik, właściciel Wydawnictwa Bosz. Towarzyszył im Piotr Mistachowicz, współwłaściciel i prezes zarządu Wydawnictwa Esprit, który na wstępie zadeklarował się jako przeciwnik proponowanych zmian w prawie. Na wstępie dyskusji właścicielka wydawnictwa Sonia Draga przypomniała, że opracowując bieżący projekt ustawy o jednolitej cenie książki, wzorowano się przede wszystkim na tym, jak wygląda rynek we Francji, który dla inicjatorów regulacji wydaje się rynkiem modelowym pod tym kątem. Francuzi w latach 70. poprzedniego wieku zorientowali się, że powstawanie nowych punktów sieciowej sprzedaży i postępująca dominacja sieci Fnac, agresywnie rabatującej sprzedaż nowej oferty wydawniczej, może stanowić niebezpieczeństwo dla całego rynku księgarskiego. To doprowadziło do uchwalenia - w 1981 roku - osławionej Ustawy Langa. - Z drugiej strony w Niemczech regulacja, która nie dopuszcza do nadmiernego rabatowania książek, istnieje już od ponad 100 lat. Jeżeli popatrzymy na mapę Europy, to ok. 60 proc. państw europejskich funkcjonuje w obszarze regulowanym różnymi formami ustawy o książce. Dlatego mam poczucie, że jako inicjatorzy tego projektu nie wymyślamy czegoś, co nie byłoby rozwiązaniem sprawdzonym w innych krajach, w dodatku o rynkach książki zdecydowanie bardziej stabilnych i rozwiniętych od naszego. Sięgamy więc po rozwiązania sprawdzone, które w efekcie końcowym - i to wydaje mi się najbardziej istotne - zwiększyły ofertę książek dostępnych na danym rynku - wzbogaciły o ofertę zwłaszcza książek bardziej ambitnych pod względem literackim, ale także publikacji naukowych i popularnonaukowych, czy książek dla dzieci typu premium. Dzięki temu rozwojowi udało się utrzymać, a nawet konsekwentnie rozwijać sektor księgarski, ponieważ to właśnie księgarnie niezależne prowadzą w największym stopniu sprzedaż takiej oferty wydawniczej - zadeklarowała szefowa katowickiej oficyny. Stwierdziła również, że uprzedzając pewne argumenty przeciwników ustawy, jej zdaniem warto pamiętać, że sieci księgarskie, internet i alternatywne wobec tradycyjnych księgarń punkty sprzedaży gros swoich obrotów realizują na książce komercyjnej. Dlatego ustawa tworzy przestrzeń dla rozwoju wartościowej literatury. Wstępnie głos zabrał także Bogdan Szymanik, który przypomniał, że we Francji inicjatywa ustawowa wyszła od wydawców, nie …
Wyświetlono 25% materiału - 787 słów. Całość materiału zawiera 3149 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się