Sobota, 3 sierpnia 2024
Rozmowa z PIOTREM KĘPIŃSKIM, autorem książki „Rzym. Miasto nad miastami”
„Największą frajdą w Rzymie jest Rzymu nie szukać” przeczytamy w pana nieoczywistym przewodniku. Nie ma tu rekomendacji, co koniecznie warto w tym mieście zobaczyć. Sugeruje pan za to, aby dać się ponieść chwili, może nawet zgubić. I żeby poddać się zmysłom. Wzrok, to oczywiste, jak i smak, ale też dźwięk czy zapach. I niekoniecznie będą to miłe dla uszu dźwięki i miłe dla nosa zapachy. Choć one wybijają się nieco mniej dobitnie niż w poprzedniej pańskiej książce „Szczury z via Veneto”. W „Szczurach z via Veneto” (opublikowanych w wydawnictwie Czarne) chciałem utrwalić miasto, jakie zobaczyłem wkrótce po tym, jak się do niego przeprowadziłem na stałe. A jedenaście lat temu Rzym, oprócz tego, że był piękny, także straszył – stertami śmieci, dziurami w jezdniach i w chodnikach. Szczury przechadzały się nie tylko po słynnej via Veneto, widywałem je także w pobliżu Wielkiej Synagogi czy na Zatybrzu. Na chodniku, niedaleko kamienicy, w której mieszkam, piętrzyły się stosy odpadków, rozgrzebywanych przez psy i koty. Byłem wtedy na etapie poszukiwania pomysłu na książkę o Włoszech. I pewnego dnia pomyślałem, że ten chaos, brud wart jest opisu, bo przecież wiele mówi o mentalności ludzi. Kiedy zacząłem książkę pisać, wypytywałem znajomych o to, jak znoszą te miejskie bolączki, większość oczywiście narzekała, ale byli też tacy, którzy ze stoickim spokojem mówili, że to stan przejściowy, nie ma się czym przejmować. Bo Rzym znajduje się w permanentnym procesie modyfikacji, retuszu i reorganizacji. I że za parę lat będzie lepiej, wszystko zmieni się na lepsze. I nie ma już gryzoni biegających po via Veneto? Jest ich zdecydowanie mniej. Pojawiły się za to dziki, ale służby miejskie chyba już poradziły sobie z tym problemem. Bez wątpienia Rzym zaczął się zmieniać, po tym jak zmienił się szef miasta. Burmistrz Roberto Gualtieri (z Partii Demokratycznej), następca Virginii Raggi (przedstawicielki Ruchu Pięciu Gwiazd), o miasto zaczął dbać, regularnie są wywożone śmieci, remontuje się drogi, chodniki (nie wszystkie, nie wszędzie, ale proces się zaczął). Niestety w tym najpiękniejszym mieście na świecie ciągle na chodnikach stoją najbrzydsze kontenery na śmieci i to jest skandal. Nie rozumiem, jak oni mogli coś takiego wymyślić. We Włoszech istnieją znaczne różnice między północą a południem. Dajmy na to uporządkowany Mediolan kontra wyluzowane Palermo. A jak jest z Rzymem w oczach Włochów? Odpowiem pani anegdotą. Parę lat temu pojechaliśmy z żoną na wystawę Expo w Mediolanie. Wysiadamy na dworcu: czysto, żadnego papierka. Jedziemy taksówką. Bardzo miły kierowca pyta o to, skąd jesteśmy? Mówimy, że przyjechaliśmy z Rzymu, a on obraca się do nas i mówi: Co tam słychać w naszej brudnej stolicy! I taki jest stosunek, nie tylko metaforyczny, mieszkańców Półwyspu do stolicy. Rzym poklepuje się po plecach, trochę się z tego miasta żartuje, niemniej mam wrażenie, że za tym wszystkim kryją się kompleksy mniejszych ośrodków. Skąd ten dystans i lekka drwina? Ona zapewne ma swoje źródła w historii kraju, podzielonego niegdyś na mniejsze księstwa i królestwa. Każde z nich miało swoją stolicę. Każda ta stolica dla współczesnych mieszkańców jest ważnym punktem odniesienia. Mediolańczycy do dzisiaj są dumni ze swojej spuścizny, podobnie jak turyńczycy, florentyńczycy czy neapolitańczycy. Ci ostatni, jakby im powiedzieć, że to w ich mieście jest obecnie brudniej niż w Rzymie, odpowiedzą z dumą, że może to i racja, ale Goethe w swojej „Podróży włoskiej” chwalił miasto za czystość i dobrą organizację, ganiąc przy okazji Palermo. A jak już jesteśmy przy literaturze – pana książkę można też potraktować jako przewodnik literacki, dużo jest w niej odniesień do literatury, przywołuje pan słowa polskich i włoskich twórców. Można zatem zwiedzać Rzym śladami słynnych Polaków, wyszukiwać rozproszonych po mieście pomników. Chwali pan pomnik Sienkiewicza w parku Villa Borghese, że tak dobrze się nasz noblista prezentuje... Rzeźba znajduje się tuż przy wejściu do Villa Borghese. I jest naprawdę niezła. Nie dominuje w tej przestrzeni, delikatnie wtapia się w zieleń otaczającą park. Twórcą tego dzieła jest Czesław Dźwigaj, autor ponad siedemdziesięciu pomników Jana Pawła II, z których wiele, delikatnie mówiąc, nie należy do najpiękniejszych. A tu niespodzianka. Pisze pan, że Sienkiewicz i Szymborska są najbardziej znanymi we Włoszech polskimi twórcami… Szymborska cały czas jest na topie. Bez dwóch zdań. Jej nazwisko znają nawet ci, którzy nie interesują się literaturą czy sztuką. Nie dość, że potrafią bez problemu powiedzieć, kim była, to bywa, że wymienią także tytuły jej książek. Wszystko dlatego, że jej dzieła są obecne w księgarniach. Sienkiewicz …
Wyświetlono 25% materiału - 715 słów. Całość materiału zawiera 2861 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się