Te właśnie słowa z laudacji Suzanne Becker, przewodniczącej jury Deutscher Jugendliteraturpreis będą mottem mojego artykułu. Tradycja Targów Lipskich sięga XVI wieku, to dzięki temu przywilejowi miasto szybko podniosło się z upadku po wojnie trzydziestoletniej. Już w tym okresie pojawia się tam handel książką, do dziś na targach sektor antykwaryczny jest bogaty i licznie odwiedzany. Tegoroczne targi były rekordowe pod względem frekwencji, do soboty liczba odwiedzających przekroczyła 62 tys. osób. Na powierzchni 67 tys. mkw. zaprezentowało się ponad 2100 wydawców, przede wszystkim z Europy, zwłaszcza Środkowo-Wschodniej, ale nie tylko. Gościem Honorowym była Serbia, a w tym roku wypada 50 rocznica Nagrody Nobla dla wybitnego pisarza tego kraju, Ivo Andrica. Targom towarzyszyła impreza „Leipzig liest” – „Lipsk czyta”, zorganizowana już po raz dwudziesty. Czytano wszędzie, zarówno w kilku wydzielonych i wyciszonych akustycznie pomieszczeniach w obrębie hal, ale także kilku filiach bibliotecznych, salach kościelnych, centrach kultury, a nawet na pływalni! Liczne spotkania i dyskusje o książkach odbywały się też na dwu estradach, gdzie w oryginalnej scenerii ustawiono dwie kanapy – niebieską i czarną. Na niebieskiej omawiano poważną literaturę dla dorosłych, wokół czarnej gromadzili się entuzjaści fantasy, Gwiezdnych Wojen i RPG, przebrani za postacie z książek. Najważniejszym wydarzeniem targów było wręczanie nagrody Leipziger Buchpreis, przyznawanej po raz szósty. Nagroda ma trzy kategorie: beletrystyka, eseje i tłumaczenie. Zwycięzcy w kategorii beletrystycznej i eseistyki, Clemens J. Setz i Hennig Ritter, nie są reprezentowani w naszym kraju, ciekawostką jest nagroda dla Barbary Conrad za nowe tłumaczenie „Wojny i pokoju”, książki trochę już zapomnianej. Warto wspomnieć, że nominowana w tym konkursie „powieść drogi” Wolfganga Herrndorfa Tchick zdobyła też nominację w omawianej niżej Deutscher Jugendliteraturpreis. Palmę pierwszeństwa przyznano jej również w głosowaniu internetowym. Osobno przyznano nagrodę, która służy europejskiemu porozumieniu (Buchpreis für Europäische Verständigung).Jej pierwszym laureatem w roku 1994, był Ryszard Kapuściński, w tym roku zaś Martin Pollack, doskonale znany (i nagradzany – Angelus 2007) w Polsce. W laudacji dla pisarza i tłumacza przypomniano cały jego znakomity dorobek, koncentrując się zwłaszcza na ostatniej książce „Kaiser von Amerika”, podejmującej temat emigracji. Nie jedyna to nagroda wręczana podczas tych targów, każdego dnia rozmaite grupy odbiorców mogły świętować swoje sukcesy. Mnie, jako osoby zajmującej się książką dla dzieci i młodzieży oraz czytelnictwem tej grupy, nie mogło zabraknąć na ogłoszeniu nominacji do Deutscher Jugendliteraturpreis. Nagroda ta ma cztery kategorie: książka obrazkowa, książka dla dzieci, książka dla młodzieży i książka edukacyjna. Warto zauważyć, że każda publikacja jest traktowana jako całość, tak więc nominacja musi spełniać wysokie standardy tak pod …