Warszawskie Targi Książki, jedna z największych imprez czytelniczych w Polsce, miały w tym roku odbyć się po raz jedenasty, z Republiką Czeską w roku gościa honorowego. Plany pokrzyżowała pandemia koronawirusa, więc wydarzenie odwołano. Do tego spółka Murator Expo, organizator wykonawczy m.in. Warszawskich Targów Książki, złożyła wniosek o upadłość. Spółka Targi Książki, właściciel marki Warszawskie Targi Książki, zapewnia, że targi książki w Warszawie w roku 2021 odbędą się. „Szukamy najlepszego rozwiązania, najsprawniejszego sposobu organizacji przyszłorocznych Targów” – zapewnia Rafał Skąpski, prezes zarządu spółki. Rynek nie znosi próżni, a branża i czytelnicy tęsknią za targami i festiwalami literackimi. W miejsce odwołanych wydarzeń targowych jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się nowe inicjatywy – w wersji wirtualnej. Przeważnie ograniczały się do wyprzedaży tytułów i prezentacji nowości. Najciekawszy, najbliższy formułą do targów branżowych był koncept trzech poznańskich firm – Lubimyczytać.pl, Legimi i Allegro. Zrealizowane przez nie wirtualne targi BookTarg składały się z kilku elementów: po pierwsze odbywały się spotkania autorskie live, po drugie prowadzono sprzedaż książek na wirtualnych stoiskach, a po trzecie – pojawiła się możliwość udziału w branżowych konferencjach. Do wzięcia udziału w e-targach wystarczył dostęp do internetu. Uczestnictwo było bezpłatne, co zapewniało dotarcie do całkiem sporej liczby odbiorców. Jak wynika z podsumowania, był to strzał w dziesiątkę. Prezentacja i sprzedaż książek odbywała się na platformie Allegro, ofertę na wirtualnych stoiskach zaprezentowało 80 wydawnictw. W trakcie BookTargu, który odbywał się między 21 a 24 maja zakupiono łącznie 163 tys. egzemplarzy książek, czyli przeszło 40 tys. egzemplarzy dziennie. Najlepiej sprzedawały się książki dla dzieci i młodzieży, kryminały i beletrystyka. Sprzedażowe hity to publikacje z Puciem w roli głównej (Nasza Księgarnia), „Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek” Justyny Bednarek (Poradnia K) oraz „Motyw ukryty” Katarzyny Bondy i Bogdana Lacha (Muza). Strony Booktarg.pl oraz Allegro.pl/ booktarg odwiedziło blisko 100 tys. unikalnych użytkowników. „To skala, której nie sposób uzyskać prowadząc sprzedaż stacjonarną” – komentują organizatorzy. W ciągu czterech dni BookTarg przyciągnął przed ekrany ponad 600 tys. czytelników – nierzadko z mniejszych miejscowości, którzy oglądali spotkania autorskie i odwiedzali strony targowe. Rekord frekwencyjny pobili Katarzyna Bonda i Bogdan Lach – w ich spotkaniu wzięło udział 100 tys. fanów. Dwugodzinna dyskusja Jacka Dukaja i Tomasza Bagińskiego przyciągnęła ponad 85 tys. publiczność. Dla porównania na Festiwalu Literackim w Sopocie największą frekwencją cieszyły się spotkania np. z Zadie Smith, Etgarem Keretem czy Olgą Tokarczuk, w każdym z nich uczestniczyło blisko 1000 osób. W sumie wirtualnie odbyło się 36 spotkań autorskich, w których mógł i nadal może uczestniczyć każdy, bez względu na czas i miejsce. Wszystkie nagrania są dostępne na stronie Booktarg.pl. oraz na kanale YouTube Lubimyczytać.pl. W wydarzeniach branżowych, dotyczących głównie tematów związanych z prowadzeniem działalności w czasach kryzysu, wzięło udział w trybie transmisji na żywo 1000 osób. Największą popularnością cieszyły się panele: „COVID-19 i perspektywa wyjścia z kryzysu” (relacja w numerze 10/20 „Biblioteki Analiz”) oraz …