Czwartek, 21 sierpnia 2014
Ludzie pióra – ofi ary Powstania Warszawskiego
Czasopismo"Magazyn Literacki Książki"
Tekst pochodzi z numeru8/2014
Baczyński, Gajcy, Rodziewiczówna, Kaden-Bandrowski, Irzykowski. To nie jedyne ofiary Powstania Warszawskiego pośród ludzi pióra. We wrześniu 1939 roku Juliusz Kaden- Bandrowski, prezes Zarządu Głównego Związku Zawodowego Literatów Polskich, działacz Pen Clubu, sekretarz Polskiej Akademii Literatury, stanowczo odmówił wyjazdu z kraju. Podczas okupacji mieszkał we własnym lokum przy ulicy Kaliskiej 13. Pisał powieść pt. „Białe skrzydła”. Podpisał na nią umowę – jako Kazimierz Górski (sic!) – ze Zbigniewem Mitznerem, publicystą, działaczem podziemia, ukrywającym się pod pseudonimem Marian Zawadzki. Zamierzał on utworzyć po wojnie wydawnictwo „Wisła”, wymyślone wspólnie z cenionym krytykiem literackim Emilem Breiterem. Pomysł narodził się wiosną 1943 roku. Finansowały go osoby prywatne [Hanna Kirchner w przypisach do „Dzienników” Zofii Nałkowskiej przywołuje nazwiska m.in. A. Schimmelmitza, W. Lipińskiego oraz relację syna Mitznera o udziałach londyńskiej firmy Colin (Cohn & Lindenfield)]. Podpisywano umowy i wypłacano zaliczki polskim pisarzom klepiącym podczas okupacji biedę. Akcja objęła ponad stu ludzi pióra. Zakupiono od nich ponad 250 prac, wypłacając około półtora miliona zł. Po wojnie, kiedy prywatna działalność wydawnicza nie była przez władze z nadania Kremla mile widziana, Mitzner oddał rękopisy żyjącym twórcom, zarazem rezygnując z praw edytorskich. Zaliczki stały się zatem bezzwrotną zapomogą, niejednokrotnie umożliwiającą przetrwanie. 6 sierpnia 1944 roku odłamek granatu wpadł do pokoju Juliusza Kadena-Bandrowskiego. Ranny w brzuch i pozbawiony specjalistycznej pomocy lekarskiej zmarł po 48 godzinach cierpień. 15 września na Powiślu poległ jego syn Paweł. Drugi – Andrzej – zginął rok wcześniej na Placu Napoleona. Okupacyjna twórczość prozaika spłonęła. Podobny los spotkał wojenny dorobek Karola Irzykowskiego, który podczas okupacji utrzymywał się z wykładów stenografii polskiej i niemieckiej, uczestniczył też w podziemnym życiu kulturalnym. Podczas powstania Kolonię Staszica – gdzie mieszkał – opanowali żołnierze RONA, wyjątkowo okrutni wobec ludności cywilnej. Pisarz niedomagał na serce. Gdy opuszczał dom przy ul. Filtrowej, został ranny w udo. Niemieccy żołnierze przenieśli go na Okęcie, skąd trafił do prowizorycznego szpitala w Milanówku. Prymitywne warunki leczenia sprawiły, że zaraził się tam gronkowcem. Nic nie dało przeniesienie do szpitala w Żyrardowie. Mimo starań miejscowych lekarzy, zmarł w wielkich cierpieniach 2 listopada 1944 roku. Za długa ulica Szlak powstańczy poetów „Sztuki i Narodu” Tadeusza Gajcego i Zdzisława Stroińskiego ustalił Stanisław Podlewski: „O godzinie »W« zameldowali się na rozkaz w punkcie zbornym swego oddziału – Dywizjonu Motorowego – przy Długiej 27. Początkowo nie zostali przyjęci, gdyż dysponowali jedynie pistoletem bez nabojów i filipinką – granatem chałupniczej produkcji. W pierwszych dniach walk udało im się zdobyć esesmańskie mundury oraz hełmy i buty żołnierzy Wehrmachtu. Dywizjon poniósł ciężkie straty, więc Gajcy i Stroiński – legitymujący się fałszywymi dokumentami na nazwiska Karol Topornicki i Marek Chmura – szybko trafiają w jego szeregi. Strzegą od zachodu wylotu ulicy Długiej, skąd nacierają Niemcy. Dwa razy na dobę jedzą posiłki w lokalu cukierni Czesława Gogolewskiego (Długa 24). Z zapasów firmy właściciel i jego personel przygotowują dla powstańców i ludności cywilnej słodkie suchary, pieką chleb i ciasta”. W przededniu śmierci Gajcy pisze na papierowej torebce swój ostatni wiersz – szyderczy nekrolog poświęcony ofiarom wybuchu czołgu-pułapki na Starówce. „Święty kucharz od Hipciego Wszyscy święci, hej, do stołu! W niebie uczta: polskie flaczki Wprost z rynsztoków Kilińskiego! Salcesonów misa pełna, Świeże, chrupkie Pachną trupkiem Do godów Święci, do godów. Przegryźcie Chrystusem Narodów!” Zapewne mocno sarkastyczna wymowa wiersza sprawia, …
Wyświetlono 25% materiału - 527 słów. Całość materiału zawiera 2109 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się