Poniedziałek, 16 lipca 2007
Rozmowa z Włodzimierzem Odojewskim
Kiedy powstał publikowany przez nas fragment „Powieści berlińskiej” i dlaczego zarzucił pan pisanie tej książki? Nie zarzuciłem, piszę ją od ponad dziesięciu lat. Teczka z odpadami jest grubsza od tej z materiałami już przeze mnie zatwierdzonymi. Przed dwoma laty zabrałem się do tej, wciąż roboczo nazwanej „Powieści berlińskiej” na serio, więc i ten fragment został w jakiś tam sposób na nowo opracowany, przepracowany – nie wiem jak taką czynność nazwać. Powieść piszę uciążliwie, nie zarzuciłem starego pomysłu, choć często mam go dość. Może powieść napiszę, może nic z tego nie wyjdzie. Czytelnik się na mnie za to nie obrazi, ma w księgarniach dość arcydzieł, gdzie się pisze wstrząsająco, albo przerażająco, najczęściej o dzikim seksie i wszelkich anomaliach; ja tego nie potrafię. W „Spotkaniu w Dubrowniku” pobrzmiewają echa pańskiej decyzji wyboru emigracji. Jak tę decyzję dziś pan ocenia? Ja po prostu uciekłem z Polski przed tym, co mi groziło za wydanie za granicą „Zasypie wszystko, zawieje”. Ściślej – nie chciałem, żeby represje dotknęły moją rodzinę. …
Wyświetlono 25% materiału - 164 słów. Całość materiału zawiera 659 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.












