Początek 2020 roku przyniósł potężny materiał do przemyśleń. Nobel dla Olgi Tokarczuk promieniuje słabiej, sprzedażowego kopa daje ekranizacja książek Andrzeja Sapkowskiego i zapowiadana ekranizacja Blanki Lipińskiej. W tle mamy Auschwitz, gdzie ciągle chcemy mówić: upamiętnianie. No i wreszcie wszystko to fikcja. Książki non-fiction i dla dzieci czekają przyczajone. Ogólnie rynek czeka na ożywienie. Proszę spojrzeć na wykresy z Polski i Wielkiej Brytanii, wszędzie to samo. Dlatego mądrzy ludzie w  1998 roku przesunęli w Wielkiej Brytanii dzień książki z 23 kwietnia na początek marca i stworzyli – dosłownie z niczego – wielkie święto książki dla dzieci. Jak miasto z arabskiej baśni postawione na zakupowej płaskiej plaży. Zaobserwujemy to zjawisko w tym roku w tygodniu 10. F jak fiction Zaraz po Gwiazdce najwięcej tytułów w top 10 fiction miała Olga Tokarczuk (tabela 1 za okres od 29 grudnia 2019 do 11 stycznia 2020 roku). Ale nikt nie mówił, że laureatka Nobla będzie wiecznie przed Blanką Lipińską. W styczniu 2020 roku bez dwóch zdań zwycięża cała erotyczna trylogia z „365 dni” na czele. Blanka strikes back! Czekamy na film, zobaczymy, co to będzie. W drugiej połowie stycznia (12-25 stycznia) po raz pierwszy od października 2019 nie ma książek Olgi Tokarczuk w top 10! Przy czym wszystko mówi nam, że w ciągu kilku miesięcy do czytelników trafiło ponad milion książek noblistki. Teraz wsparcia może udzielić albo Neflix („Księgi Jakubowe”?), albo nowa powieść. I ekranizacja. A to wszystko także dlatego, że do top 10 zakradł się „Wiedźmin”. Pierwsze dwa tygodnie roku – dwa wiedźmińskie tytuły w top 10. Kolejne dwa tygodnie roku, już cztery powieści o Geralcie z Rivii w top 10. I co tu mówić, …