Piątek, 27 sierpnia 2021
– Wydrukowałbyś mi ten dokument? Pani profesor mi go wysłała. Myślałam, że jak to PDF, to przeczytam na Kindle’u, ale to PDF z ksero i jest zbyt niewyraźny – powiedziałam do męża, u którego w gabinecie stoi drukarka. – Wydrukuję, ale zupełnie nie rozumiem, czemu miałaś to czytać na kiblu – odparł mąż i w ten sposób uświadomił mi, że jest między nami pewne nieporozumienie. On PDF-y czyta na tablecie (choć ja nie mówię, że na balecie), ja na czytniku Kindle. Dlaczego? Przecież w domu mam mnóstwo książek? Otóż nie zawsze książki, którymi zajmuję się zawodowo i piszę o nich, mam w formie papierowej. Zresztą… bywają takie publikacje, o których pisanie jest rzeczą niewygodną, gdyż po prostu książka ma nieporęczny rozmiar. Np. takie „Dzienniki” Sławomira Mrożka to kilkaset stron, a co za tym idzie kilogramy literatury. Z kolei wspominani przeze mnie jakiś czas temu „Admirałowie wyobraźni” to niewygodne wymiary. No, ale cóż robić? Czytanie na komputerze, na którym piszę, tekstów, o których piszę, a które mam w postaci elektronicznej, wymaga ciągłego przełączania się między oknami, co bardzo spowalnia moją pracę, stąd pomysł na zakup czytnika. Oczywiście do tej pory książki w formie elektronicznej miałam w smartfonie. Trzymałam tam klasykę, bym – gdy np. jadę pociągiem – mogła czytać coś, co nie wymaga wielkiego skupienia, czyli… coś, co już znam. To niezwykle uspokaja. Oto gdy jakiś babsztyl nad moją głową na cały regulator gotuje przez telefon zupę, to ja w tym momencie sięgam po „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza i czytam o sporze Asesora z Rejentem o Sokoła i Kusego albo o jedzeniu, jak to: „Mężczyznom dano wódkę; wtenczas wszyscy siedli, / I chołodziec litewski milcząc żwawo jedli”. Gdy ktoś przez telefon się awanturuje, to ja czytam „Słówka” Tadeusza Boya-Żeleńskiego. Zwłaszcza „Litanię ku czci P. T. Matrony Krakowskiej” i ten tekst: „I ty, uroczysta klempo, / W twojej wiecznej sukni bordo, / Z twoją beznadziejnie tępą / — Powiedzmy otwarcie — mordą” i patrzę na perorującą przez telefon w przedziale osobę, zastanawiając się, czy to przypadkiem nie …
Wyświetlono 25% materiału - 335 słów. Całość materiału zawiera 1342 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się