Czwartek, 25 sierpnia 2022
Rozmowa z MAJĄ WOLNY, autorką powieści „Klątwa”
Czy wierzy pani w klątwę? Jako pisarka wierzę w moc języka, a klątwa jest zjawiskiem językowym. Są to bowiem pewne magiczne formuły słowne, które ktoś wypowiada, by nimi zaszkodzić obiektowi swojego rytuału. W istnienie takich klątw nie tyle wierzę, co je uznaję (śmiech). Tej wierze w sprawczość naszej mowy, w kształtowanie rzeczywistości za pomocą słów, poświęciłam wiele lat temu mój doktorat. Pisałam jednak o zaklinaniu pozytywnym, o języku sukcesu. Teraz w mojej powieści pojawia się ta ciemna strona oddziaływania przez słowo, czyli klątwa. Czy można przed nią uciec? A może w jakiś sposób odkupić? Klątwę rzuca najczęściej ten, kto cierpi, kogo w jakiś sposób skrzywdzono. Jej zniesienie wymaga więc odkupienia, zadośćuczynienia. Mieszkańcy powieściowego Kazimierza Dolnego są przekonani, że nad miasteczkiem ciąży klątwa i jedyną szansą na zatrzymanie ciągu nieszczęść jest zabicie głównego bohatera, bo ich zdaniem to on jest za kolejne kataklizmy odpowiedzialny. Zabicie tzw. kozła ofiarnego to znany w historii ludzkości mechanizm. Taką ofiarą może być jeden człowiek albo na przykład cała grupa etniczna, naród czy wspólnota religijna. Im trudniejsze czasy, tym większe prawdopodobieństwo, że zaczną się poszukiwania kozłów ofiarnych. Pojawienie się zarazy, głodu, wojny, czyli biblijnych jeźdźców Apokalipsy szczególnie wzmaga negatywną aktywność w danej zbiorowości, bo są to doświadczenia egalitarnego, dotykającego wszystkich i grożącego śmiercią nieszczęścia. Czym różni się klątwa od winy? Osoba, na którą rzucono klątwę, może czuć się winna, może też czuć się ofiarą. Bohater mojej powieści nosi w sobie ogromne poczucie winy. Ono w pewnym sensie go zabija, właściwie godzi się na to, żeby zaakceptować wolę tłumu i dać się wyprowadzić na szubienicę. Tak się przynajmniej czytelnikowi do pewnego momentu wydaje. Być może właśnie poczucie winy jest naszą klątwą. Pozbycie się balastu winy pozwala nam odwrócić bieg wydarzeń, odmienić własny los. Skąd pomysł na „Klątwę”? Latem 2019 przygotowywałam wraz z Teatrem Klepisko plenerową inscenizację „Zamku” F. Kafki. Scena była ustawiona na dziedzińcu zamkowych ruin, w sercu Kazimierza Dolnego, ze wspaniałym widokiem na Wisłę, której wody niebezpiecznie wezbrały. Właśnie wtedy usłyszałam historię o XVII-wiecznym potopie. Opowiedziała mi ją znajoma kazimierzanka, która podarowała mi też anonimowy poemat „Pieśń nowa o gwałtownym deszczu…” w doskonałym opracowaniu Artura Ziontka. Ten XVII-wieczny poemat nie dawał mi spokoju, nie przestawałam myśleć o zalaniu miasta. Przeszukiwałam źródła. Okazało się, że zaledwie kilka miesięcy po tamtej powodzi w Kazimierzu wybuchł wielki pożar. Władze miasta szukały wytłumaczenia dla tych wszystkich nieszczęść. I tak po nitce do kłębka dotarłam do …
Wyświetlono 25% materiału - 372 słów. Całość materiału zawiera 1488 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się