Największe w międzywojennym Poznaniu i jedno z najbardziej znanych i cenionych w Polsce, wydawnictwo Wegnera zdobywało medale na wystawach edytorskich w kraju i za granicą, podbijało serca czytelników, oferując imponującą różnorodność, zarówno merytoryczną, estetyczną, jak i cenową edytowanych książek, a nawet sięgało po innowacyjne rozwiązania typu „książki w pudełkach”. Przyszły założyciel i szef Wydawnictwa Polskiego urodził się w 1876 roku w okolicach Łodzi. Ze względu na stan zdrowia (choroba płuc) młodość spędził w Szwajcarii, gdzie studiował i uczył się fachu księgarskiego oraz edytorskiego w tamtejszych przedsiębiorstwach. Opanował biegle niemiecki, włoski i francuski. Po powrocie do kraju pracował w firmach księgarsko-wydawniczych z Łodzi, Poznania, Warszawy i Lwowa, między innymi u Gebethnera i Wolffa, Ludwika Fiszera, Edwarda Wendego, Alfreda Altenberga oraz w państwowym Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich. Zajmował w nich kierownicze stanowiska, przygotowując swoją wiedzę i umiejętności do wystąpienia z własną firmą wydawniczą. Nastąpiło to w roku 1917. Wydawnictwo Polskie założył Wegner we Lwowie, ale już latem 1920 roku, przerażony zbliżającą się nawałą bolszewicką, pod naciskiem akcjonariuszy (był wśród nich przyszły prezydent RP Ignacy Mościcki), podjął decyzję o przeniesieniu firmy do Poznania, jako miasta najbardziej odległego od frontu polsko-sowieckiego. Pomimo polskiego zwycięstwa nie powrócił do Lwowa, rozkręcając swoje przedsiębiorstwo w Wielkopolsce (z czasem uruchomił oddział lwowski). Stosunkowo szybko, bo po kilku latach, edytowane przez niego publikacje zawojowały cały rynek książkowy w Drugiej Rzeczpospolitej. W połowie lat dwudziestych wykupił wszystkie akcje firmy i stał się jej jedynym szefem. Mógł robić co chciał, a pragnął wartościowych książek dla Polaków, wyrabiających dobry gust czytelniczy i kształtujących wrażliwość nie tylko na polskie słowo, ale i na wizualne znaczenie książki jako przedmiotu estetycznego. Szczególną popularność i wysoką ocenę zyskały dwie serie edytowane przez oficynę Wegnera. Były to: „Cuda Polski” oraz „Biblioteka Laureatów Nobla”. Dopieszczane „Cuda Polski” Zadaniem pierwszej z nich, obliczonej na 20 tomów, było ukazanie piękna polskich regionów oraz miast w publikacjach o wysokiej wartości merytorycznej i przyciągającej stronie wizualnej. Ich autorami stali się niekwestionowani znawcy tematu, a same książki w wykwintnej formie estetycznej opiewały piękno przyrody, zabytki historyczne oraz wartości kulturowe i etnograficzne prezentowanych ziem Rzeczypospolitej. Płócienna, barwna okładka każdego tomu ukazywała herb miasta lub regionu, natomiast grzbiety posiadały ornamenty odwołujące się do lokalnych motywów artystycznych. Wegner przywiązywał niezwykłą wagę do staranności, z jaką wydawano każdą pozycję serii. Nad wypuszczeniem na rynek poszczególnych tomów pracowały aż cztery drukarnie: Concordia w Poznaniu zajmowała się tekstem, domeną Zakładów Graficznych Biblioteki Polskiej w Bydgoszczy były ilustracje heliograficzne i druk rotograwiurowy, z kolei poznańska Drukarnia św. Wojciecha oraz krakowska Drukarnia Narodowa dbały o jakość okładki. W ten sposób zarówno treść, jak i forma edytorska serii sprawiły, że „Cuda Polski” stały się niedoścignionym na naszym rynku międzywojennym wzorem solidności i estetycznego piękna w prezentowaniu wartości przyrodniczych, historycznych i kulturowych ziem wchodzących w skład II RP. Doceniali to nie tylko czytelnicy, nabywający poszczególne tytuły na tyle intensywnie, że większość z nich trzeba było dodrukowywać lub wznawiać, ale również czynniki oficjalne, jak chociażby Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które subsydiowało część nakładu, a egzemplarze wysyłano do zagranicznych placówek konsularnych, które wykorzystywały je do promowania Polski. „Cuda Polski” ukazywały się od roku 1929 do 1939, a więc przez pełne dziesięć lat. Z zaplanowanych dwudziestu tomów zdążono wypuścić na rynek czternaście, były to: „Warszawa” Aleksandra Janowskiego, „Gdańsk” Jana Kilarskiego, „Między Niemnem a …