Serwis Chomikuj.pl tak wrósł już w pejzaż polskiego internetu, że dla wielu wydaje się stałym i niezmiennym jego elementem. Przyzwyczajeni do optymistycznej, trawkowej zieleni nie zwracamy uwagi na przemiany, jakie w nim zachodzą. Tymczasem Chomik, jak każdy żywy organizm, ewoluuje i warto przyjrzeć się kierunkowi, w którym portal zmierza. którym portal zmierza. Przedstawiciele portalu uparcie trzymają się teorii, że Chomikuj.pl to „przyjazny dysk internetowy z elementami serwisu społecznościowego”. Podkreślają również, że działają zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem i błyskawicznie reagują na wszystkie zgłaszane przypadki nadużyć. Wydają się zadowoleni ze stanu obecnego, a jedynym konkretnym planem na przyszłość jest wielokrotnie wyrażane pragnienie przekształcenia serwisu w największego dystrybutora legalnych treści. Trudno powiedzieć, na ile poważnie właściciele Chomikuj.pl snują takie plany opierające się na potencjale 7 milionów użytkowników, odwiedzających każdego miesiąca strony serwisu, a na ile jest to tylko medialny szum, propaganda w walce z oskarżeniami o wspieranie pirackiej działalności internautów, ale to nie jest istotne. Chomikuj.pl nie ma szans stać się legalnym dystrybutorem treści – nie dlatego, że nie ma takich możliwości, ale przede wszystkim dlatego, że nie potrzebuje tego większość użytkowników – a także właściciele serwisu. Tak naprawdę portal rozwija się w zupełnie innym kierunku… Właściciele serwisu nigdy nie inwestowali zbyt dużo w rozwój funkcjonalności przechowywania plików, które są podobno podstawą działalności serwisu. Strony Chomikuj nadal ładują się wolno, próżno szukać możliwości tworzenia kopii zapasowych lub szyfrowania danych. Dosyć liberalnie podchodzili też do wymagań dotyczących logowania się w serwisie, co zaowocował m.in. w sierpniu 2012 informacją o wykradzeniu i próbie sprzedaży loginów i haseł ponad 2 milionów chomikowych profili. Mocno ograniczone są także „społecznościowe elementy” portalu. Funkcję tę pełnić miały tak zwane „Chomikowe rozmowy”, które, z cichym przyzwoleniem administratorów nabrały zupełnie innego znaczenia, o czym szerzej za chwilę. Chomikuj. pl pod koniec 2012 roku zlikwidował nawet na swojej stronie zakładkę „aktualności”, w której zresztą od lipca 2009 roku umieszczono „aż” 21 wpisów. W rzeczywistości zmiany na portalu dotyczyły w większości przypadków trzech obszarów funkcjonowania serwisu: ułatwienia odnajdywania i kopiowania plików, motywowania użytkowników serwisu do umieszczania na swych kontach jak największej ilości atrakcyjnych plików oraz stopniowego ograniczania pokazywanych publicznie danych, co służyć miało ochronie użytkowników i właścicieli serwisu przed konsekwencjami prawnymi łamania praw własności intelektualnej. Mało kto pamięta, że pierwotnie wewnętrzna wyszukiwarka plików dostępna była tylko dla „ulepszonych” płatnych kont. Co do pewnego momentu było korzystne dla właścicieli, ponieważ po pierwsze zwiększało ilość płacących użytkowników, po drugie mobilizowało nielubiących płacić do tworzenia własnych, zewnętrznych wyszukiwarek plików …