Nasze czasopismo uczestniczyło w październiku w dwóch wydarzeniach targowych, co z przyjemnością odnotowujemy. Wpierw zostaliśmy zaproszeni na Międzynarodowe Targi Książki do Belgradu, gdzie Polska była gościem honorowym. W ciekawym programie zorganizowanym przez polską ambasadę we współpracy z Instytutem Książki, Instytutem Adama Mickiewicza oraz z Biblioteką Analiz, czyli wydawcą „Wyspy”, wzięli udział nasi pisarze. Wśród nich najbardziej honorowana była Olga Tokarczuk, która swoim przemówieniem zainaugurowała belgradzką imprezę. – Dzisiaj ponad wszelką wątpliwość wiemy, że książki rozbudzają wyobraźnię, pomagają nam chcieć i żądać – powiedziała polska autorka. Historia wiele razy pokazała nam, że przyjaźń z książką ułatwia poznanie i określenie problemów, wyszukiwanie lepszych alternatyw dla rzeczy, które działają niewłaściwie, źle i wadliwie. Dlatego właśnie literatury boją się wszyscy dyktatorzy – dodała. Drugim mówcą był Ljuboje Ršumović, wybitny serbski autor literatury dziecięcej. Z zadowoleniem zwróciliśmy uwagę, że podczas uroczystości otwarcia targów obecny był Ivica Daćić, premier Serbii, który następnie spotkał się z targową publicznością. Z naszego redakcyjnego grona ciekawe spotkania autorskie mieli Łukasz Gołębiewski i Janusz Drzewucki, który przedstawił najnowszy dorobek polskiej literatury. Uczestniczyliśmy też w spotkaniach panelowych, gdzie prezentowaliśmy polski rynek książki oraz w spotkaniu poświęconym pamięci Ryszarda Kapuścińskiego, podczas którego przedstawiliśmy wyjątkową publikację, jaką jest Ryszard Kapuściński. Fotobiografia Macieja Sadowskiego (Wydawnictwo Veda). Do Belgradu zawieźliśmy poprzedni numer „Wyspy”, w którym zawarliśmy obszerny blok „serbski”. Mamy nadzieję, że będzie to dobry początek dla współpracy z jednym z tamtejszych czasopism literackich, o czym rozmawialiśmy, a teraz czekamy na ostateczne potwierdzenie od naszych serbskich przyjaciół, którzy w tym roku mieli duże trudności z powodu wstrzymania dotacji dla czasopism kulturalnych. Z kolei z Belgradu przywieźliśmy nowość prezentowaną na targach – Historię literatury polskiej do 1914 roku autorstwa Ljubicy Rosić, wybitnej tłumaczki, która przekładała liczne teksty polskich twórców, w tym Ryszarda Kapuścińskiego, z którym się przez lata przyjaźniła, o czym mówiła podczas wspomnianego spotkania. Jest to pierwsze całościowe opracowanie dziejów polskiej literatury w języku serbskim. Praca licząca blisko 400 stron, wydana przez belgradzki „Zavod za udjbenike”, imponuje rozmachem i ogromem szczegółowych informacji o autorach i ich utworach przedstawionych na szerokim tle polskiej historii. Dobrze to pokazują tytuły kolejnych rozdziałów, bo po chronologicznym układzie – Polska średniowieczna, Odrodzenie, Barok, Oświecenie oraz Sentymentalizm i Rokoko – następuje Życie polityczne i kulturalne Polaków od 1795 do 1822 roku, a potem jest Romantyzm, Poeci „szkoły ukraińskiej”, Proza epoki romantyzmu i w końcu tradycyjnie Pozytywizm i Młoda Polska. Autorka pisze we wstępie tak: „historia literatury jest w pewnym sensie tylko fragmentem historii powszechnej, która w różnych aspektach składa się z historii politycznej, historii społecznej i historii sztuki. Mając to na uwadze, uważałam, że najlepiej patrzeć na dzieła literackie jako na wyraz ducha narodowego przez wieki. Jeżeli pragniemy poznać ducha pewnego narodu, musimy poznać również jego historię i sztukę”. Prosto z Belgradu przenieśliśmy się do Krakowa na Targi Książki, na których już tradycyjnie spotkanie promocyjne „Wyspy” otwierało program towarzyszący Targów. Tym razem zatytułowaliśmy je trochę zagadkowo „Wyspa” na zagranicznych morzach, ale chodziło nam o sprawę znaczącą dla redagowania pism kulturalnych – czy powinny zamieszczać tłumaczenia, czy jedynie skupić się na utworach krajowych autorów? Próbę odpowiedzi na to pytanie przedstawił współprowadzący spotkanie Witold Kaliński w tekście, jaki zamieszczamy w dalszej części tej rubryki. W tym numerze „Wyspy” zamieszczamy wiersze Krzysztofa Lisowskiego, który uczestniczył w krakowskim spotkaniu, a niedawno otrzymaliśmy od wydawcy, czyli z Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu, jego nowy tom zatytułowany Poematy i wiersze do czytania na głos, jaki ukazał się w świetnej serii Biblioteka Poezji Współczesnej pod numerem 71. Tom ma rodzinny charakter, bo jak czytamy na stronie redakcyjnej „autorkami zdjęć wykorzystanych na okładkach” są Justyna i Urszula Lisowskie, chociaż – jak się szybko zorientowaliśmy – zamysł wydawcy musiał się chyba zmienić w trakcie prac nad książką, bo na okładce widzimy tylko jedno zdjęcie, ale może obie panie pracowały właśnie nad tą grafiką, bo do fotografii pięknie graficznie wpisany jest tytuł zbioru. O utworach tam zawartych z pewnością napisze jeszcze z talentem w Wyspie jeden z naszych poetyckich recenzentów, ale tutaj tylko zwrócimy uwagę na wspaniałą śródziemnomorską tonacją tych wierszy. Nie możemy przy tym w naszym przeglądzie pominąć utworu zatytułowanego Wyspa, którego początek z przyjemnością cytujemy To sezon inny, czarodziejski. Kilka dni …