Czwartek, 23 lutego 2023
Zastanawiając się nad źródłami powodzenia niejednej poczytnej książki, odkrywam, że jednym z nich jest dobrze skonstruowane napięcie między prawdopodobieństwem a dziwnością. Podobieństwo to bliźniaczość, szansa na widzenie – także siebie – w lustrze prawdomównym. Dziwność to dreszcz, najczęściej podszyty lękiem, niespodzianką, niezgodą. Ale bywa, że zachwytem, bywa też, że zgorszeniem lub obrzydzeniem. Powstaje wtedy w nas dysonans poznawczy, który napędza myśli, każe przewracać kolejne kartki, wciąga w świat stworzony, jeśli nie skłania do ciśnięcia książką o ścianę (moja bratowa jedną z ostatnich, podrzuconych przeze mnie, chciała wrzucić po prostu do kuchennego wsiurskiego pieca). Tak, wsiurskiego, a słowo to pojawia się w nawiasie nieprzypadkowo. Słowo dziwne, samym dźwiękiem rozbawia. Przywędrowało z tekstu Łukasza Barysa „Jeśli przecięto cię na pół” 1, o którym – obok „Chołodu” 2 Szczepana Twardocha – będzie w tej gadce. Obaj autorzy sięgają po ten typ egzotyki, który zadziwia, bulwersuje i brzydzi. A czy na pewno są to rzeczywistości podobne? – zapytać może czytelnik, który wie z grubsza, o czym są te teksty. Topografie w nich są zgoła odmienne – Syberia i wieś w Łódzkiem. Przecież „Chołod” to opowieść o dziwnym, może nieistniejącym ludzie Chołodców, o wyprawie syberyjskiej Konrada Widucha (mającej wiele cech wypraw i tożsamości śląsko-polskiej samego Twardocha), o krwiożerczym okrutnym komunizmie, który znamy z dokumentalnej literatury łagrowej. To perspektywa kanibalizmu w warunkach głodu, obrazy seksualnego obcowania, ograniczonego do nagiego instynktu, w których kobieta (Ljubow, nie Sofię, mam na myśli) nie ma w sobie ani odrobiny współczucia i delikatności przypisywanych w kulturze tej płci. To wreszcie kholuty – stwory, nieskatalogowane przez zoologów, ni to yeti, ni słonie. Jakże taką rzeczywistość zestawić z naszą swojską i przaśną biedą środkowopolską – małomiasteczkową czy wiejską, sportretowaną przez Barysa? Bieda Sromutki, zamieszkującego ją chłopstwa i babstwa, a jeszcze bardziej Mierzączki, z której pochodzi matka narratora, nastoletniego Marcela, wyrasta z podstawy czysto materialnej, ale też z hodowanego od pokoleń braku nadziei na możliwość poprawy losu, oderwania się od miejsca urodzenia, od ziemi, szansy przekroczenia granicy między Polską A i Polską B. …
Wyświetlono 25% materiału - 329 słów. Całość materiału zawiera 1317 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się