„Codziennie niskie ceny”, „Wszystko i tanio”, „Zbijamy ceny zawodowo” – mamią hipermarkety. Tygodnik „Polityka” już po raz czwarty zbadał, w której sieci naprawdę można kupić taniej, a która przykłada największą troskę do obsługi. Wyniki rankingu opublikowano w grudniowym (49.) numerze tygodnika, tuż przed świąteczną gorączką zakupową. Ankieterzy, pracownicy instytutu GFK Polonia, odwiedzili w piątkowe popołudnie po trzy placówki ośmiu sieci. W każdej kupili 38 identycznych towarów. Na podstawie porównania cen poszczególnych produktów, a także łącznej wartości koszyka, wytypowano „hipermarketowego” lidera. Okazał się nim Auchan. W pierwszej trójce znaleźli się też Real i Kaufland (patrz tabela). Pierwsza sieć otrzymała w rankingu 150 punktów. Każda następna o tyle mniej, o ile procent ich koszyk był droższy od lidera. Różnica między najtańszym (Auchan) a najdroższym (E. Leclerc) koszykiem wyniosła aż 33 proc. Z ankiety wynika, że gdyby do koszyka miały trafić najtańsze produkty, to z Leclerca nie byłoby ani jednego. Natomiast aż 17 z 38 pochodziłoby z Auchan. W kategorii „przyjazność” na pierwszym miejscu uplasował się Geant (patrz tabela). Potem Hypernova i Tesco. Auchan zajął czwarte miejsce, a Carrefour – piąte. Ostatnie miejsce zajęły ex aequo Kaufland i Real. W tej kategorii badano jakość obsługi klientów. Liczono czas „stracony” w kolejkach, sprawdzano czystość toalet, porządek na półkach, świeżość towarów. Z badania „Polityki” wynika, że aż sześć z ośmiu sieci przy badaniu jakości obsługi uzyskały najgorszy wynik od czterech lat. Autorzy artykułu …